GKS Katowice - Kolejarz Stróże 2-0 (1-0)

1-0 Pitry 34
2-0 Pitry 61, karny
Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Żółte kartki: Pitry, Wołkowicz - Cichy. Czerwona kartka - Szufryn (62).
GKS: Sabela - Farkasz, Napierała, Kamiński, Sobotka - Wołkowicz (84 Czerwiński), Cholerzyński, Fonfara (69 Kruczek), Pitry, Chwalibogowski - Rakels (73 Kujawa).
KOLEJARZ: Forenc - Cichy, Szufryn, Markowski, Walęciak - Nitkiewicz (56 Pietrzak), Stefanik, Niane, Giesa (78 Gryźlak), Wolański (46 Gajtkowski) - Kowalczyk.

GKS przeważał w pierwszej połowie, ale to Kolejarz pierwszy zagroził bramce rywali. Kowalczyk sprawdził czujność Sabeli strzałem z dystansu, ale ten wybił piłkę. Na bramkę Forenca strzelali  Cholerzyński (niecelnie) i Wołkiewicz (bramkarz obronił strzał). W sytuacji sam na sam był Rakels (Forenc obronił). Wreszcie z rzutu rożnego Chwalibogowski dośrodkował w pole karne, a tam Pitry głową posłał piłkę do celu.

Stróżanie mogli zaraz wyrównać. Sabela poradził sobie jednak ze strzałem Nitkiewicza.

Kwadrans II połowy płynął na wyrównanej walce, a potem zdarzyła się sytuacja, która do minimum zmniejszyła szanse Kolejarza na zdobycz punktową w Katowicach. Szufryn sfaulował w polu karnym Rakelsa, za co zobaczył obrońca Kolejarza czerwoną kartkę, a GKS dostał rzut karny.  Wykorzystał go Pitry. GKS mógł jeszcze podwyższyć prowadzenie (szanse Cholerzyńskiego i Pitrego).

- Mieliśmy sporo sytuacji, mogliśmy wygrać troszkę wyżej, ale cieszmy się. W dziesiątkę Kolejarz nie był w stanie nam zagrozić, ale do drugiej bramki mecz był dość równy - mówił po meczu strzelec goli, który dedykował je córkom

W drużynie z Katowic zadebiutowali Grzegorz Fonfara, Alan Czerwiński i Rafał Kujawa. Ostatni miał trafić do Kolejarza, już z nim trenował, ale nie dogadał się jednak i trafił do Katowic.

ST

Skrót meczu - GieksaInfopl: