Bramkarz Sandecji Nowy Sącz – Marek Kozioł przyjechał na testy do Wisły. - Po testach zastanowimy się. Będą rozmowy z trenerem Moskalem, z zarządem. Na razie go obserwujemy – mówi trener bramkarzy Białej Gwiazdy Paweł Primel.

Za Termaliką Bruk-Betem Nieciecza znakomita runda. - Zdobyliśmy w niej tyle punktów, co w całym zeszłym sezonie - cieszył się po wygranej z Wisłą Płock Duszan Radolsky. Z zespołu w ubiegłym sezonie walczącego o utrzymanie zrobił rasowego I-ligowca. I teraz w maleńkiej Niecieczy mogą myśleć nawet o ekstraklasie.

Nieudanie zaczął ponowną pracę w Sandecji trener Robert Moskal. Sądeczanie przegrali z Arką w Gdyni 0-2, zdecydowanie ustępując rywalowi.

Sebastian Nowak, bramkarz Termaliki Bruk-Betu Nieciecza opuścił tarnowski szpital i jest już w domu. Zawodnik przebywał na oddziale chirurgii ogólnej po wypadku w meczu z Zawiszą w Bydgoszczy.

- Pewnie to, że znam zespół i dużą grupę piłkarzy miało wpływ na decyzję zarządu Sandecji. Cieszę się, że wybrano właśnie mnie - mówi Robert Moskal, nowy trener Sandecji.Zwolniony Mariusz Kuras odsłania mało eleganckie kulisy rozstania z klubem.

Robert Moskal został nowym szkoleniowcem I-ligowych piłkarzy Sandecji Nowy Sącz. Zastępuje Mariusza Kurasa, zwolnionego po kompromitującej porażce I-ligowca z Wisłą Płock (1-6).

Ważą się losy trenera Mariusza Kurasa w Sandecji Nowy Sącz. W poniedziałek obradował zarząd Sandecji, ale ewentualne decyzje ma podjąć we wtorek.

Trzy punkty wywalczone w Bydgoszczy Termalika Bruk-Bet Nieciecza okupiła poważnymi stratami. Urazu nabawił się bramkarz Sebastian Nowak, który przebywa w tarnowskim szpitalu. Kłopoty ze stawem skokowym ma Arkadiusz Baran, a z powodu kartek nie zagra w ostatnim meczu jesieni Krzysztof Lipecki.

Dopiero drugie zwycięstwo na swoim boisku w tym sezonie odniósł Kolejarz Stróże. Mroźna aura odstraszyła chyba ostatnich wierzących w ten obrazek kibiców, bo stadion podczas meczu z Ruchem Radzionków świecił pustkami. Na A-klasowe starcia przychodzi często liczniejsza publiczność...

Pytania o przyszłość trenerów zawsze wracają przy takich okazjach, jak ta. Po 1-6 z Wisłą w Płocku przyszłość Mariusza Kurasa w Sandecji wisi na włosku, nawet jeśli dokończy z zespołem tegoroczną pracę, bo do zakończenia gier został tylko jeden mecz. Klasyk mówił: "Ta zniewaga krwi wymaga". Krew może się rzeczywiście w Nowym Sączu polać...