Aby awansować do grupy mistrzowskiej Wisła Kraków musiała w 30. kolejce piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy wygrać w Lubinie z Zagłębiem. Przegrała 1-3, co oznacza występy w strefie spadkowej...

13.04.2019: Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 3-1 (2-0)

1-0 Patryk Tuszyński 14

2-0 Sławomir Peszko 27 (samob.)

2-1 Jakub Błaszczykowski 52 (głową)

3-1 Patryk Tuszyński 77

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Guldan, Mucha - Klemenz, Burliga, Sadlok (8żk). Widzów 6189.

ZAGŁĘBIE: Forenc - Kopacz, Dąbrowski, Guldan, Balic - Tosik, Jagiełło (50 Pakulski) - Pawłowski (78 Czerwiński), Starzyński, Bohar - Tuszyński (90+3 Mucha).

WISŁA: Lis - Burliga, Klemenz (21 Palcic), Sadlok (82 Boguski), Pietrzak - Błaszczykowski, Savicevic, Basha, Peszko (74 Brożek) - Kolar - Drzazga.

Wisła awans do górnej ósemki zaprzepaściła przede wszystkim w Sosnowcu, gdzie przegrała z outsiderem. A potem na Reymonta, gdy w końcówce spotkania z Piastem straciła zwycięstwo... W efekcie tzw. rundę zasadniczą krakowianie zakończyli na 9. miejscu.

Gospodarze w 2019 roku są najlepiej punktującą drużyną w ekstraklasie. Dobrą formę potwierdzili w sobotę. W 14. minucie objęli prowadzenie po składnej akcji. Bohar podał na lewo do Balica, ten mierzył w "długi" róg, ale z tego mocno niecelnego strzału wyszło podanie na 5. metr do nadbiegającego Tuszyńskiego, który trafił do siatki, mimo że próbował temu zapobiec Sadlok.

Dwie minuty później Kolar mógł wyrównać, lecz został na 10. metrze zablokowany przez Dąbrowskiego.

W 27. minucie było 2-0. Po rzucie rożnym dla Wisły lubinianie wyszli z błyskawiczną kontrą. Bohar zagrał z lewej strony na dalszy słupek do Jagiełły, który strzelił w "krótki" róg, tam, gdzie akurat znalazł się Peszko. Piłka odbiła się od wiślaka i wpadła do siatki. 

Dwie minuty później szansę mieli goście, tym razem z 12 m uderzył Drzazga, ale blokowali piłkę aż trzej obrońcy i ta wyszła na korner.

W 45. minucie po dośrodkowaniu Starzyńskiego, z woleja z 18 m Pawłowski trafił w poprzeczkę, a futbolówkę do bramki skutecznie dobił Balic. Sędzia uznał, że ze spalonego i gola nie uznał. VAR-u w tym meczu nie było, więc jego decyzja była ostateczna.

Po przerwie miejscowi znów mieli okazję z kontry, ale w 50. minucie Tuszyński strzelił nad poprzeczką.

Po chwili Wisła zdobyła gola kontaktowego. Po lewej stronie Savicevic ograł trzech rywali, Kopaczowi założył tzw. siatkę, po czym przerzucił piłkę na dalszy słupek, gdzie z bliska Błaszczykowski zmieścił ją głową w "krótkim" rogu. Goście mogli wyrównać w 71. minucie, lecz Burliga główkował tylko w boczną siatkę.

W 77. minucie Zagłębie podwyższyło na 3-1. Po strzale Pawłowskiego interweniował Lis, ale Tuszyński z 5 m dobił piłkę do siatki. Wydaje się, że ze spalonego...

Krakowianie mieli jeszcze dwie okazje w końcówce. W 84. minucie z kilkunastu metrów uderzył Błaszczykowski, ale Forenca wyręczył obrońca Guldan. Z kolei w 90+5. minucie Kolar z dobrej pozycji przestrzelił.

Zagłębie wygrało zasłużenie, gospodarze oddali więcej strzałów (15:8, celnych 10:3), wykorzystali luki w grze obronnej rywali. A defensywa wiślacka posypała się mocno. Nie gra kontuzjowany Wasilewski, w Lubinie urazu doznał Klemenz, a w kolejnym meczu za kartki będzie pauzował Sadlok...

st