Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
- VIII Omnibus Sportowy w Darłowie - konkurs korespondencyjny
- VIII Omnibus sportowy w Darłowie - PYTANIA ELIMINACYJNE
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
Widzew odniósł pierwsze zwycięstwo pod wodzą Czesława Michniewicza. Tym samym łodzianie przełamali serię pięciu meczów bez wygranej.
Widzew Łódź - Górnik Zabrze 4-0 (1-0)
1-0 Sernas 38 (karny)
2-0 Robak 71
3-0 Robak 89
4-0 Durić 90
Sędziował Tomasz Mikulski z Lublina. Żółta kartka - Ben Radhia. Widzów 7200.
WIDZEW: Kaniecki - Ben Radhia, Madera, Szymanek, Dudu - Budka, Broź, Kuklis (57 Radowicz), Grzelczak (37 Ostrowski) - Sernas (89 Durić), Robak.
GÓRNIK: Stachowiak - Pazdan, Danch, Jop, Magiera - Bonin (74 Pietrzak), Przybylski, Kwiek, Wodecki (86 Chałas), Sikorski (63 Świątek) - Zahorski.
Dość długo trwała zacięta i wyrównana walka, a wynik wydawał się sprawą otwartą. Górnik poddał się praktycznie po drugiej straconej bramce (znakomita kontra Robaka), ale zanim to nastąpiło miał swoje okazje i rzut karny, którego arbiter nie dostrzegł.
W ostatnich minutach miejscowi dobili gości. Najpierw Robak wykończył sytuację sam na sam, a po chwili rezerwowy Durić już w pierwszym kontakcie z piłką popisał się uderzeniem z ok. 30 metrów i trafieniem w "okienko".
(gst)