Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
- VIII Omnibus Sportowy w Darłowie - konkurs korespondencyjny
- VIII Omnibus sportowy w Darłowie - PYTANIA ELIMINACYJNE
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
Legia Warszawa pokonała Polonię Bytom na jej boisku w meczu 15. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Miroslav Radović, ale na zwycięstwo zapracował też bramkarz Wojciech Skaba, który na początku meczu obronił rzut karny. Inna rzecz, że to jego faul dał Polonii jedenastkę.
Polonia Bytom - Legia Warszawa 0-1 (0-1)
0-1 Radović 76
Sędziował Tomasz Musiał (Kraków. Żółte kartki: Skaba, Astiz, Komorowski.
POLONIA: Gąsiński - Hriczko, Hanek, Żytko, Telichowski - Barcik, Sawala, Kobylik, Radzewicz - Ujek, Mikołajczak.
LEGIA: Skaba - Rzeźniczak, Astiz, Komorowski, Kiełbowicz - Szałachowski, Borysiuk, Vrdoljak, Radović, Rybus - Kucharczyk.
Pierwsza połowa zaczęła się dla Legii nieprzyjemnie. Po szybkiej kontrze gospodarzy w 3. minucie spotkania z piłką w pole karne wszedł Barcik, którego faulował bramkarz Legii Wojciech Skaba. Golkiper stołecznej drużyny, który spóźnił się z interwencją i sprokurował rzut karny, odkupił swoje winy - broniąc strzał Kobylika.
Dwie minuty później Legia powinna objąć prowadzenie. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Tomasza Kiełbowicza piłka trafiła pod nogi Sebastiana Szałachowskiego, który uderzył wprost w bramkarza gospodarzy.
Taki początek spotkania zapowiadał wielkie emocje w kolejnych minutach meczu, ale tempo na kolejne minuty spotkania spadło. Polonia myślała o obronie i czekała na błędy Legii i okazje do kontrataku. Kolejną dobrą okazję w meczu legioniści stworzyli w 18. minucie meczu. Najpierw z dystansu uderzał Szałachowski, a dobitka Kucharczyka była niecelna.
Legia w pierwszej połowie miała przewagę w środku pola, ale podopieczni Macieja Skorży nie potrafili stworzyć groźnych okazji pod bramką rywala.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od ataków gospodarzy, którzy po wznowieniu gry bardzo agresywnie walczyli o każdą piłkę. Legioniści po kilku minutach przejęli jednak inicjatywę atakując gospodarzy bardzo wysoko. Kolejne minuty toczyły się pod dyktando Legii, ale podobnie jak w pierwszej połowie brakowało klarownych sytuacji pod bramka rywala.
Było jak w pierwszej połowie - po ciekawych piętnastu minutach tempo gry „siadło” a mecz stracił na atrakcyjności. W 76. minucie podopieczni Macieja Skorży zdołali jednak przeprowadzić akcję, która zapewniła stołecznej drużynie zwycięstwo. Po dośrodkowaniu Tomasza Kiełbowicza do piłki w polu karnym wyskoczył Miroslav Radovic i sprytnym strzałem głową pokonał dobrze spisującego się w tym meczu bramkarza gospodarzy. Po stracie gola gospodarze rzucili się do ataków na bramkę Legii i do końca spotkania to drużyna prowadzona przez Jana Urbana dominowała na boisku. Kilka groźnych okazji pod bramką Legii nie zostało zamienionych na bramkę i wraz z końcowym gwizdkiem sędziego to legioniści cieszyli się ze zwycięstwa i kolejnych trzech punktów.
legia.com