- Wygląda na to, że wszystko funkcjonuje tak jak powinno. Trudno powiedzieć obecnie, jak motocykle będą się spisywały, ale jestem przekonany, że będą miały wystarczającą moc. Pracujemy nad tym, by ulepszyć w silnikach to, co się da. Wiem jednak, że inni też nie marnują czasu - mówi Nicki Pedersen na łamach serwisu Speedway Grand Prix.

Nicki Pedersen już trzy razy stawał na najwyższym stopniu podium indywidualnych mistrzostw świata. Duńczyk w 2009 roku stracił koronę najlepszego na rzecz Australijczyka Jasona Crumpa. W nadchodzących rozgrywkach ma zamiar ją odzyskać. Obecnie kompletuje sprzęt i czeka na dzień, w którym możliwy będzie wyjazd na tor.

- Dzień, w którym przetestujemy motocykle będzie dla mnie, jak zawsze, wyjątkowy. Ten hałas i specyficzny zapach niesamowicie mnie motywują. Uświadamiam sobie, że czas zacząć walkę na serio - mówi Nicki Pedersen.

Duńczyka czeka trudny rok. W ostatnim czasie ze współpracy z nim wycofało się dwóch sponsorów. Zawodnik mierzy w najwyższe trofea, a do zdobycia ich potrzeba perfekcyjnie przygotowanego sprzętu i dużych nakładów finansowych. Walka ze światową czołówką jest coraz trudniejsza, bo poziom żużlowców jest wyrównany. Przypomnijmy, że w 2009 roku brąz mistrzostw świata zdobył debiutant, Rosjanin Emil Sajfutdinow. W tegorocznym cyklu obok niego ścigać się będą dwa inne młode talenty: Chris Holder i Tai Woffinden. Nie można zapomnieć o doświadczonych Tomaszu Gollobie, Jasonie Crumpie, Gregu Hancocku, Andreasie Jonssonie czy Hansie Andersenie. Zapowiadają się zacięte pojedynki.