- Naprawdę jestem wściekły z powodu mojego występu. Gdybym zdobył kilka punktów więcej, wygralibyśmy wyżej i mielibyśmy jeszcze większe szanse na awans do finału - skomentował własny występ w półfinale Speedway Ekstraligi Emil Sajfutdinow na łamach swojego portalu internetowego.
Rosjanin broniący barw Polonii Bydgoszcz w starciu z Falubazem Zielona Góra zdobył 9 punktów. Bydgoszczanie zwyciężyli 51-39, choć przed meczem nikt nie stawiał ich w roli faworyta. Duży wpływ na ten rezultat miała kontuzja, jakiej nabawił się Piotr Protasiewicz - lider Falubazu. Na skutek upadku na torze w Szwecji zawodnik doznał skręcenia kręgosłupa i nie jest obecnie zdolny do jazdy. Osłabienie zielonogórzan Polonia ma zamiar wykorzystać i awansować do finału Speedway Ekstraligi.
- Mogę tylko obiecać, iż do Zielonej Góry pojedziemy na pewno w walecznych nastrojach i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem, jesteśmy w stanie sprawić miłą niespodziankę naszym kibicom - zapowiada Sajfutdinow.
W niedzielnym pojedynku w Bydgoszczy nie wszystko układało się po myśli gospodarzy. Przyczyną były zmienne warunki pogodowe.
- Deszcz, który padał rano bardzo zmienił nawierzchnię i ciężko było się dopasować do toru. Pracowaliśmy bardzo ciężko pomiędzy biegami i dobrze, że udało mi się pojechać lepiej w dwóch ostatnich swoich biegach - ocenił Sajfutdinow.