22-letni Norweg Tarjei Boe w swoim czwartym starcie podczas biathlonowych mistrzostw świata w Chanty-Mansijsku (Rosja) zdobył czwarty medal. Po złocie w sztafecie mieszanej, brązie w sprincie i biegu pościgowym, dziś wywalczył złoto w biegu na 20 km.

To pierwszy indywidualny triumf lidera Pucharu Świata w imprezie najwyższej rangi. Zresztą w MŚ debiutuje, na igrzyskach olimpijskich w Vancouver zdobył jeden medal - złoty w sztafecie. Norweg dziś spudłował raz, mogli go prześcignąć szybsi w biegu - jego rodak Emil Hegle Svendsen i Francuz Martin Fourcade, ale mieli odpowiednio 2 i 3 niecelne strzały.

Polacy - pod nieobecność Tomasz Sikory, który tuż przed MŚ wycofał się - zajęli dalekie lokaty.

Bieg na 20 km mężczyzn:
1. Tarjei Boe (Norwegia) 48:29.9 (1)
2. Maksym Maksimow (Rosja) +40.0 (0)
3. Christoph Sumann (Austria) +45.5 (1)
4. Emil Hegle Svendsen (Norwegia) +49.7 (2)
5. Bjoern Ferry (Szwecja) +1:16.9 (1)
6. Ole Einar Bjoerndalen (Norwegia) +1:24.3 (1)
7. Michael Greis (Niemcy) +1:25.5 (1)
8. Andreas Birnbacher (Niemcy) +1:27.5 (1)
9. Maksym Czudow (Rosja) +1:40.7 (0)
10. Martin Fourcade (Francja) +1:46.2 (3)
...
52. Grzegorz Bril +5:38.3 (2)
66. Mirosław Kobus +6:39.9 (2)
68. Krzysztof Pływaczyk +7:03.8 (3)
72. Łukasz Szczurek +7:32.7 (2)

st