Dzisiejszy, najsłynniejszy zjazd alpejskiego Pucharu Świata, z Koguciego Grzbietu legendarną trasą Streif w austriackim Kitzbuehel, omal nie zakończył się wielką sensacją.

Dziś we włoskim kurorcie narciarskim Cortina d’Ampezzo mieliśmy kolejny dowód na to, że nie ma ani słowa przesady w określaniu Lindsey Vonn królową  szybkości – „Speed Queen”.

- To mój trzeci triumf tutaj, a każdy mnie cieszy tak samo. Skocznia jest zawsze perfekcyjnie przygotowana, a o kibicach można mówić tylko w superlatywach. Zawsze przyjeżdżam do Polski z wielką radością - mówi po zwycięstwie w Zakopanem Austriak Gregor Schlierenzauer.

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner był po konkursie w  Zakopanem  bardzo zadowolony. - Myślę, że Małysz wrócił do gry - cieszył się  Tajner, którego wcześniej polski mistrz mocno przestraszył.

Przed sobotnim klasycznym zjazdem na słynnej trasie Hahnenkamm w Kitzbuehel kibice mieli przedsmak wielkich emocji podczas dzisiejszego supergiganta zaliczanego do klasyfikacji Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim.

Lindsey Vonn odniosła dziś we włoskim  kurorcie narciarskim Cortina d’Ampezzo już ósme w tym sezonie zwycięstwo w zawodach alpejskiego Pucharu Świata i wróciła na 1. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Justyna Kowalczyk zajęła 3. miejsce w biegu finałowym na dystansie 1,3 km techniką dowolną. Zawody Pucharu Świata odbywały się przy czternastostopniowym mrozie w rosyjskim Rybińsku.

Firma 4F zaprezentowała dziś Kolekcję Olimpijską, w której wystąpią polscy sportowcy na zimowych igrzyskach w Vancouver 2010.