– Tylko od zawodników zależy, czy nadal będą powoływani do reprezentacji. Wierzę gorąco w to, że wstrząs wpłynie na zespół pozytywnie i jedność w drużynie będzie jeszcze większa. Wierzę również, że takich problemów już nigdy nie będzie – powiedział na konferencji prasowej przed rozpoczęciem zgrupowania reprezentacji Polski selekcjoner Adam Nawałka.

Adam Nawałka:

– Dokładnie przeanalizowaliśmy fakty związane z poprzednim zgrupowaniem. Chciałem podjąć spokojne i wyważone decyzje. Zawodnicy chcą się zrehabilitować za ostatnie wydarzenia, lecz muszę nadmienić, że jeżeli coś takiego się powtórzy, nie będę widział możliwości dalszej współpracy z takimi zawodnikami. Niektórzy nadużyli zaufania mojego i pozostałych reprezentantów. Pojawiły się kary, a pieniądze z nich zostaną przekazane na cele charytatywne.

– Musimy mieć właściwy pomysł na grę z Rumunią. Zawodnicy będą zmuszeni stanąć na wysokości zadania, właściwie zrealizować założenia taktyczne. Gra w reprezentacji Polski to nie tylko zaszczyt i honor, lecz także obowiązek. Najważniejsze teraz jest przygotowanie do meczu z Rumunią. Rozpoczynające się jutro zgrupowanie rozpoczniemy od spotkania poświęconego sprawom organizacyjnym.

– Cały czas staramy się, by nasze przygotowanie mentalne stało na najwyższym poziomie. Zawodnicy muszą być pewni swoich umiejętności i możliwości. Dla mnie liczy się też morale i etyka podejścia do zawodu. Po mistrzostwach Europy i analizie spotkań byliśmy świadomi, że mogą pojawiać się zagrożenia, które wpłyną na poziom gry drużyny, ale wiem, że po nerwowych meczach ten zespół będzie jeszcze bardziej głodny sukcesu i przyniesie nam sporo radości.

– Nasza kadra ma bardzo duże ambicje. Wierzę w to, że cel, jaki postawiliśmy sobie przed rozpoczęciem eliminacji, czyli awans do finałów mistrzostw świata w Rosji, zostanie osiągnięty. Jeżeli drużyna jest zdeterminowana do ostatniego gwizdka, przychodzą spodziewane efekty. Zobaczyliśmy to w meczu z Armenią. Do ostatniego gwizdka wierzyliśmy w końcowy sukces, dążyliśmy do zwycięstwa i spotkanie zakończyło się korzystnym rezultatem. Zawsze po meczach rozmawiam z zawodnikami. Bardzo je sobie cenię.

– Bartek Kapustka i Paweł Dawidowicz pierwotnie otrzymali powołanie na mecz w reprezentacji młodzieżowej. Takie były moje ustalenia z trenerem Marcinem Dorną, jednak w związku z odwołaniem meczu z Macedonią, zdecydowaliśmy o tym, że dołączą jednak do nas. Koncepcja przed meczem ze Słowenią i liczba powołanych zawodników ma bardzo klarowne powody. Chcemy sprawdzić dyspozycję kilku graczy, dać szansę tym, którzy dobrze prezentują się w swoich klubach. Zdajemy sobie sprawę z intensywności gry, przesileń, które dosięgają piłkarzy. Przeanalizujemy sytuację i podejmiemy decyzje co do udziału niektórych zawodników w starciu ze Słowenią. Wszyscy gracze, których bierzemy pod uwagę, są przez nas dokładnie obserwowani, ciężko pracują na treningach i tylko od nich zależy, czy będą powoływani na kolejne mecze. Kluczowa może okazać się dyspozycja fizyczna.

pzpn.pl