Polska reprezentacja U-17 rozgromiła w środę w Pruszkowie rówieśników z Izraela aż 7-0. Mecz odbył się w ramach eliminacji do mistrzostw Europy U-17. Polacy uzyskali awans z grupy, z drugiego miejsca. Dwie bramki strzelił zawodnik juniorów krakowskiej Wisły, Michał Nalepa.

Polska U-17 - Izrael U-17 7-0 (0-0)

1-0 Nalepa 8
2-0 Byszewski 21
3-0 Romachow 39
4-0 Nalepa 46
5-0 Wiktorski 58
6-0 Przybylko 59
7-0 Drewniak 76

Żmuda: Nasza drużyna jest silna mentalnie

Władysław Żmuda jako piłkarz zagrał na czterech mundialach. Obecnie ma szansę poprowadzić reprezentację Polski do lat 17 na mistrzostwach Europy. Jego podopieczni zapewnili sobie w środę awans do kolejnej rundy eliminacyjnej.

Polacy o zakwalifikowanie się do kolejnej fazy eliminacyjnej walczyli na własnym terenie. Byli organizatorami turnieju kwalifikacyjnego.

Początek był nieudany. Na inaugurację polska reprezentacja do lat 17 poległa w spotkaniu z Austrią 2-4. Jednak z meczu na mecz Polacy się rozkręcali i dopięli swego zapewniając sobie awans. W drugim spotkaniu pokonali Armenię 4-1, a na koniec rozgromili Izrael 7-0.

- Myślę, że osiągnęliśmy wielki sukces. Zaczęliśmy od porażki z Austrią. Zawsze jest trudno zmobilizować się po przegranej na początku turnieju. Jednak pokazaliśmy, że jesteśmy dostatecznie mocni, aby wrócić do walki, co dowodzi, że nasza drużyna jest silna mentalnie - powiedział Władysław Żmuda.

Trener naszej reprezentacji zdaje sobie sprawę, że jeżeli ma ona odnosić sukcesy musi być wzmocniona kilkoma zawodnikami.

- Ten zespół potrzebuje wzmocnień, ponieważ zdaję sobie sprawę, że aktualnie nie zawojujemy świata. Przez wzmocnienia rozumiem piłkarzy z polskimi korzeniami, którzy są za granicą. Następna faza eliminacyjna będzie znacznie trudniejsza, ale mamy trochę czasu, aby się przygotować - podkreślił Żmuda.

Aktualizacja: 14-10-2009 20:43