I-ligowy Kolejarz Stróże pokonał IV-ligowego Hutnika Nowa Huta w sparingowym meczu na Suchych Stawach.
Kolejarz wygrał 2-1 (1-0) po trafieniach Mariusza Mężyka oraz Marcina Stefanika. Jedynego gola dla Hutnika zdobył Michał Zdziński.

Hutnik Nowa Huta - Kolejarz Stróże 1-2 (0-1)

Bramki: Zdziński 51 - Mężyk 15, Stefanik 59
Hutnik: Stępniowski - Nosek, Jurkowski, Bienias, Antoniak - Gamrot, Buras, Wrona, Białkowski - Stanek Cichy oraz Niedźwiedź, Jarosz, Kukla, Urbaniec, Zimny, Pacyga, Kozak, Wrona, Szewczyk, Dudziński i Zdziński.
Kolejarz: Lisak - Krzeszowiak, Cichy, Staniek, Kominiak - Rado, Niane, Madejski, Jarosiewicz - Mężyk, Folc oraz Kosiorowski, Basta, Uwakwe, Stefanik, Gnyla, Król.

Kolejarz wyszedł na prowadzenie w 15 min po golu Mariusza Mężyka. Gospodarze doprowadzili do wyrównania tuż po przerwie. W 59 min. ciekwą akcję sfinalizował Marcin Stefanik, ustalając wynik gry kontrolnej. Dzisiejszy sparing potwierdził, że testowani zawodnicy Kolejarza mogą być solidnym wzmocnieniem drużyny. - Jestem z ich postawy zadowolony - mówi trener Marek Motyka.

Sobotni sparing Hutnika Nowa Huta zgromadził na bocznym boisku ok. 100 kibiców, którzy mimo dotkliwego zimna zdecydowali się na własne oczy przekonać, jak zaprezentuje się Hutnik po przerwie zimowej. Atrakcja była tym większa, że przeciwnikiem Hutnika był pierwszoligowy Kolejarz Stróże, który w ostatnich tygodniach znacząco wzmocnił swoją kadrę. W zespole gości zaprezentowali się m.in. Folc, Niane, Mężyk, Rado i świetnie znany na Suchych Stawach – Piotr Madejski.
W Hutniku jedyną nową twarzą był Łukasz Cichy (ostatnio Puszcza), który od kilku tygodni trenuje z zespołem Hutnika oraz Przemysław Antoniak, który grał do tej pory w zespole juniorów. Trener Krzysztof Przytuła nie mógł skorzystać z usług Krawczyka (kontuzja) oraz Michała Nawrota i Karola Lipowieckiego, którzy zgłosili lekkie kontuzje.

Dawid Kulig/kolejarzstroze.pl/nh2010.pl

Aktualizacja 23:01