W meczu A klasy krakowskiej (gr. II) padł niecodzienny wynik. Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli Płomień Kościelec przegrał w niedzielę u siebie z Radziszowianką Radziszów aż 0-15!!!

- Ani jako zawodnik, ani jako trener nie uczestniczyłem nigdy w meczu, w którym padłby tak wysoki wynik - mówi Robert Włodarz, od prawie roku szkoleniowiec Radziszowianki, swego czasu piłkarz m.in. Wisły Kraków, Garbarni i Górnika Wieliczka.

- Skąd taki rezultat? Rywale to na pewno słaby zespół, a w dodatku cały czas prowadzili bardzo otwartą grę - kontynuuje trener Włodarz. - Defensywę ustawili wysoko, dzięki temu nasi napastnicy przewyższający ich szybkością mieli ułatwione zadanie. Zaprezentowaliśmy dziś bardzo dobrą skuteczność, choć mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Nie wykorzystaliśmy jeszcze bodaj pięciu "setek". Gospodarze nie zrażali się utratą kolejnych bramek, sami bardzo ambitnie, do samego końca, dążyli do zdobycia honorowej.

Prawie połowę z 15 goli - siedem - strzelił 21-letni Maciej Wcisło. - To nasz bardzo skuteczny napastnik - chwali go trener Włodarz. - Jest wychowankiem Skawinki, zimą był nim zainteresowany piątoligowy Sokół Przytkowice, ale do transferu nie doszło.

- Chłopcy nie podpalili się tym wysokim zwycięstwem, w środę czeka nas ciężki mecz z Pozowianką... - kończy szkoleniowiec Radziszowianki.

Płomień Kościelec - Radziszowianka Radziszów 0-15 (0-6)

Gole:
Maciej Wcisło 7
Kamil Łachman 4
Paweł Paciorek 1
Dawid Węgrzyn 1
Artur Polek 1
Arkadiusz Kłos 1
RADZISZOWIANKA: Florczyk - Podgajny (Mrowiec), Dziudziek, Magiera - A. Kłos, Węgrzyn, Biernacik, Paciorek (Polek), Marek Wcisło - Maciej Wcisło, Łachman (Galos).