W 24. kolejce hiszpańskiej Primera Division Barcelona podejmowała Athletic Bilbao i wygrała 2-1. Mecz istotny, bowiem po raz setny na ławce "Barcy" usiadł trener Josep Guardiola i jego podopieczni nie chcieli zepsuć jubileuszu.

Obydwa dzisiejsze mecze Bundeligi były pasjonujące. Bayer Leverkusen pokonał u siebie VfB Stuttgart 4-2. Atut własnego terenu wykorzystała również Borussia Mönchengladbach, która wygrała z Schalke Gelsenkirchen 2-1.

Manchester City jako ostatni awansował do 5. rundy Puchartu Anglii, odprawiając Notts County z pięciobramkowym bagażem w drogę powrotną. Dwa inne mecze toczyły się dziś już o ćwierćfinał FA Cup. W spotkaniu Leyton Orient - Arsenal doszło do bardzo dużej niespodzianki.

W niedzielne popołudnie Fiorentina z Arturem Borucem w bramce zremisowała bezbramkowo z Sampdorią Genua. Polski golkiper nie miał dużo pracy, ale warto podkreślić interwencję z ostatnich minut pierwszej połowy, kiedy wybił zmierzającą w "okienko" piłkę po strzale Reto Zieglera.

Real Madryt walczył w sobotę z broniącym się przed spadkiem Levante i wygrał 2-0, choć nie zachwycił. Polscy kibice liczyli, że zawieszonego Casillasa zastąpi w bramce Dudek. Niestety, Polak usiadł na ławce rezerwowych.

Borussia znów wygrywa. Dziś lider Bundesligi odprawił z kwitkiem hamburskie St. Pauli, choć drużyna ta w rundzie rewanżowej zazwyczaj prezentuje skuteczną grę. Ale nie na Signal-Iduna-Park, gdzie wygranej podopiecznych Jürgena Kloppa przyglądało się 80 720 widzów.

Chelsea nie powtórzy triumfów w Pucharze Anglii, który zdobywała w dwóch poprzednich edycjach. Feralnym rywalem w powtórzonym meczu 4. rundy był FC Everton, dziś lepszy w egzekwowaniu rzutów karnych na Stamford Bridge.

Dzisiejszy replay w Pucharze Anglii zakończył się po myśli Bolton Wanderers. „Kłusaki” w powtórzonym meczu 4. rundy pokonały na wyjeździe Wigan Athletic. Jako jedyny wpisał się na listę Ivan Klasnić.

Dzisiejsze derby Londynu na Craven Cottage pomiędzy Fulham i Chelsea zakończyły się bezbramkowym remisem. Wynik jest adekwatny do przebiegu meczu, który stał na słabym poziomie.