- Był raczej dobry z elementami niedosytu - ocenia mijający rok prezes Wisły Bogdan Basałaj. - W przyszłym roku musimy konsekwentnie budować silną drużynę, która będzie walczyć o mistrzostwo Polski. Trzeba ustabilizować grę tak, żeby była atrakcyjna i aby kibice byli zainteresowani jak najczęstszym przychodzeniem na stadion.

- Jeśli patrzeć na osiągnięcia, to wbrew temu, co zostało ogłoszone w niektórych rankingach, to Wisła odniosła największe sukcesy w upływającym roku. Nie ma co jednak ukrywać, że na ocenę ostatnich 365 dni na pewno ma także wpływ może nawet nie brak awansu do Ligi Mistrzów, ale nie najlepsza gra i cztery porażki na naszym stadionie w rundzie jesiennej. Ten rok był więc i dobry, i trochę zły, czyli reasumując: raczej dobry z elementami niedosytu – podsumował prezes Wisły, Bogdan Basałaj.

Prezes jeszcze raz zwrócił uwagę na to, jak bardzo zmieniły się opinie o klubie po jednym meczu z APOEL-em Nikozja. - Wisła była do 23 sierpnia uważana za najlepiej zorganizowany klub, który ma najlepszych piłkarzy, najlepszego dyrektora sportowego, najlepsze transfery i tak dalej. Po dwumeczu z APOEL-em wszystko się zmieniło – mówił prezes i jeszcze raz dał do zrozumienia, że jego zdaniem tak gwałtowna zmiana poglądów po jednym niepowodzeniu nie jest uzasadniona.

Nowy rok Biała Gwiazda zacznie z Kazimierzem Moskalem na stanowisku pierwszego trenera. Szkoleniowiec ma podpisaną umowę na czas nieokreślony. Dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązanie? - Takie relacje często stosuje się z trenerem, który wywodzi się z klubu. Określanie teraz, czy zwiążemy się na rok, dwa, czy trzy, mijało się z sensem – odpowiedział prezes. - Jest miło dla klubu i trenera Moskala, że kibice go popierają, że wręcz wysyłają listy wyrażające poparcie dla niego. Nigdy jednak w rozmowach z właścicielem nie poruszaliśmy tematu opinii kibiców, ponieważ jest to zbyt odpowiedzialna decyzja, w której musimy kierować się czysto merytorycznymi wskaźnikami – dodał Bogdan Basałaj.

Jakie cele prezes stawia przed Kazimierzem Moskalem i drużyną na 2012 rok? - W przyszłym roku musimy konsekwentnie budować silną drużynę, niezależnie od okoliczności. Ma to być zespół, który będzie dawał i klubowi, i kibicom satysfakcję. Trzeba ustabilizować grę Wisły tak, żeby była atrakcyjna i aby kibice byli zainteresowani jak najczęstszym przychodzeniem na stadion. Z drugiej strony ta gra ma nam pozwolić na walkę o mistrzostwo Polski – opowiadał prezes.

Z tematem budowy drużyny wiąże się sprawa transferów. Także do tej kwestii odniósł się Bogdan Basałaj. - Mamy szeroką kadrę dobrych zawodników, ale będziemy rozmawiać z dyrektorem Valckxem i trenerem Moskalem na temat tego, jak widzą skład drużyny na teraz i po zakończeniu sezonu – zapewnił prezes. Wiosną klub podejmie rozmowy na temat przedłużenia umowy z zawodnikami, którym z końcem sezonu kończą się kontrakty.

Co powinno cieszyć, rok 2012 będzie też czasem zmian w szkoleniu młodych zawodników Białej Gwiazdy. - Od 1 stycznia rusza zmiana systemu szkolenia, nad którą w ostatnim czasie pracował koordynator Witold Lis – poinformował prezes. - Do końca sezonu zostaną też podjęte pierwsze decyzje odnośnie bazy treningowej – dodał.

wisla.krakow.pl (M. Górski)