Legia udanie zainaugurowała rundę wiosenną rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. W meczu na Dialog Arenie w Lubinie podopieczni Macieja Skorży pokonali Zagłębie 4-0.

Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0-4 (0-2)

0-1 Maciej Rybus 23
0-2 Ivica Vrdoljak 38
0-3 Danijel Ljuboja 86
0-4  Ariel Borysiuk 90
Sędziował Tomasz Garbowski (Opole). Żółte kartki: Kowalczyk, Sernas, Rymaniak, Pawłowski, Gancarczyk - Vrdoljak, Rzeźniczak.
ZAGŁĘBIE: Isailović - Kowalczyk, Reina, Horvath, Rymaniak - Nhamoinesu, Galkevicius (72 Gancarczyk), Pawłowski, Rachwał (69 Rakowski), Małkowski (63 Woźniak) - Sernas.
LEGIA: Kuciak - Rzeźniczak, Żewłakow, Komorowski, Wawrzyniak - Vrdoljak (46 Gol), Borysiuk, Rybus, Radović, Wolski (66 Żyro (83 Kucharczyk)) - Ljuboja.

Podopieczni Macieja Skorży objęli prowadzenie w 23. minucie. Miroslav Radović został odepchnięty przez Patryka Rachwała, a arbiter przyznał Legii rzut wolny. Kiedy wszyscy spodziewali się strzału, Ivica Vrdoljak podał po ziemi w "szesnastkę" do Danijela Ljuboi. Serb odegrał bez przyjęcia piętą do Macieja Rybusa, a reprezentant Polski, mimo asysty obrońców Zagłębia, utrzymał się przy futbolówce i oddał strzał na bramkę gospodarzy. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki obok Bojana Isailovicia. Wspaniały gol Legii.

10 minut przed przerwą Jakub Wawrzyniak sprawił mikołajkowy prezent zawodnikom gospodarzy. Przy próbie wyprowadzania piłki reprezentant Polski nabił Patryka Rachwała. Futbolówka odbiła się od zawodnika "Miedziowych" i trafiła pod nogi Darvydasa Sernasa. Litwin minął Dusana Kuciaka i z ostrego kąta uderzył na bramkę trafiając w słupek.

Gospodarze nie chcieli być dłużni, więc postanowili sprezentować legionistom jeszcze lepszą okazję do zdobycia bramki. W 38. minucie Miroslav Radović z prawej strony pola karnego zagrał płasko do środka. Żaden z defensorów Zagłębia nie zdecydował się wybić futbolówki, do której dobiegł Ivica Vrdoljak. Chorwat w sytuacji sam na sam z Bojanem Isailoviciem nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.

W 67. minucie po jednej z kontr Zagłębie mogło zdobyć bramkę kontaktową. Z prawej strony boiska dośrodkował Bartosz Rymaniak, a nie pilnowany Darvydas Sernas z 11 metrów huknął nad poprzeczką.

W 86. minucie legioniści wyprowadzali piłkę z własnego pola karnego. Jakub Wawrzyniak dostrzegł na środku boiska Danijela Ljuboję i wykonał długie podanie w jego kierunku. Serbski napastnik ruszył za futbolówką i po opanowaniu jej w polu karnym silnym strzałem pokonał Bojana Isailovicia.

Dla podopiecznych Macieja Skorży to było jednak za mało. W 90. minucie z lewej strony boiska piłkę otrzymał Ariel Borysiuk. Młody pomocnik Legii zszedł z nią nieco do środka i zdecydował się na strzał zza pola karnego. "Vizir" huknął jak z armaty i nie dał szans golkiperowi Zagłębia, ustalając wynik meczu na 4-0.

Zespół z Łazienkowskiej w ostatnim ligowym meczu w 2011 roku, w sobotę na Pepsi Arenie, podejmie Cracovię, która znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli.

legia.com (Krystian Grzelak)