Dyrektor sportowy Wisły Kraków, Stan Valckx, jeszcze raz uciął wszelkie spekulacje na temat poszukiwania przez Wisłę nowego trenera. – Nie prowadzimy rozmów z żadnym trenerem. W pełni popieramy Kazia Moskala – podkreślił Valckx.

Media cały czas spekulują na temat rozmów prowadzonych przez klub z kandydatami na nowego trenera, a prawda jest taka, że do klubu jedynie wpływają oferty od różnych szkoleniowców. Wisła jednak nie podejmuje z nimi rozmów. – Codziennie do klubu wpływają oferty od jakichś trenerów lub ich menedżerów. Są one z całego świata. Dostałem 25 kandydatur – zdradził Stan Valckx. Prezes Basałaj przy okazji poinformował, że nigdy nie rozmawiał na temat pracy w Wiśle z Manuelem Jimenezem, którego nazwisko media wiązały z Wisłą.

– Wszyscy w klubie wierzą w umiejętności Kazimierza Moskala – podkreślił Stan Valckx. Dyrektor sportowy rozwiał wątpliwości co do tego, że Moskal może nie mieć odpowiednio silnej pozycji w szatni. – Kaziu ma moim zdaniem silną osobowość. Między innymi właśnie dlatego powierzyliśmy mu tą funkcję. Można też zauważyć, że zawodnicy w trakcie treningów ciężko pracują, wykonują wszystkie jego polecenia, więc szanują go – podzielił się swoimi spostrzeżeniami Valckx.

Dyrektor sportowy jeszcze raz potwierdził, że w przerwie zimowej zostanie dokonana ocena pracy Kazimierza Moskala i wtedy zostanie podjęta decyzja co do jego przyszłości. – Kaziu musi przekonać nas, że jest gotowy podołać tej funkcji. Ważne będą też wyniki osiągane przez zespół. Z drugiej strony on sam będzie musiał się zastanowić, czy podoba mu się ta praca, czy lubi związaną z nią presję, czy będzie w stanie jej podołać. Po zakończeniu rundy będzie musiał nas poinformować, czy widzi się nadal w tej roli – powiedział Stan Valckx. – Dla trenera Moskala propozycja trenowania  pierwszej drużyny na pewno była wyzwaniem. Rozmawiając z nim na temat objęcia przez niego tej pozycji widziałem w jego oczach ekscytację i chęć pokazania, że nadaje się do tej roli – zdradził z kolei prezes Basałaj.

M. Górski/wisla.krakow.pl