- Obejrzeliśmy bardzo dobre spotkanie, ponieważ obydwie drużyny chciały wygrać. Zespoły grały bardzo ostro i ofensywnie. Porażka z Legią na gorzki smak, ale nie powinniśmy panikować z jej powodu - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Wisły, Robert Maaskant.

Maaskant o:

- meczu w Warszawie

Sądzę, że pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana, jednak byłem zawiedziony faktem, że nie stworzyliśmy wielu sytuacji podbramkowych. Legioniści strzelili nam gola po kontrataku. W przerwie rozmawialiśmy i motywowaliśmy się, by w drugiej części meczu zagrać lepiej. Uważam, że do 70. minuty graliśmy lepiej niż gospodarze. Niestety znów natknęliśmy się na kontratak i było "po meczu". Próbowaliśmy dokonać zmian, lecz to nie przyniosło nam bramek. Udało nam się zepchnąć gospodarzy do gry defensywnej i zmusić Legię do gry z kontrataku. To jednak nie wystarczyło.

braku Meliksona, Małeckiego i Genkowa
Uważam, że z taką grą jak dzisiaj, jesteśmy w stanie wygrać wszystkie spotkania, które czekają nas w październiku. Małecki, Genkow i Melikson to zawodnicy, którzy potrafią stwarzać sytuacje i zdobywać bramki, ale sądzę, że dzisiejszy mecz pokazał, że i bez nich jesteśmy prezentować się naprawdę dobrze.

porażce z Legią

- Każda porażka z Legią smakuje bardzo gorzko, szczególnie dla naszych fanów, ale nie powinniśmy panikować z tego powodu. W tej rundzie graliśmy już kilka ciężkich spotkań wyjazdowych, ale wierzę, że w przyszłości będziemy w stanie wychodzić z trudnych starć zwycięsko.

zejściu Sobolewskiego

- Radosław Sobolewski opuścił boisko z powodu kontuzji. "Sobol" ma uraz ścięgna Achillesa. On nie ma już 21 lat, mimo że czasem może tak się wydawać. Całą drugą połowę graliśmy bez czwartego niezwykle ważnego zawodnika i być może w najbliższym czasie będziemu musieli radzić sobie bez Radka.

godzeniu występów w LE, PP i Ekstraklasie

Wszystkie trzy rozgrywki, w których uczestniczymy, są dla nas równie ważne. Zdajemy sobie sprawę, że w Lidze Europejskiej zmierzymy się z bardziej doświadczonymi rywalami, którzy dysponują większym budżetem, więc o awans będzie bardzo trudno. W Ekstraklasie liczy się dla nas tylko pierwsze miejsce.

polityce kadrowej w Wiśle

My i Legia podążyliśmy różnymi drogami. Legia zainwestowała w swoją Akademię i postawiła na młodych zawodników, czego jej gratuluję. My zdecydowaliśmy się podjąć inną decyzję, choć daliśmy szansę debiutu dwóm młodym zawodnikom - podsumował spotkanie szkoleniowiec "Białej Gwiazdy"
ST/legia.com