Piłkarze Polonii Bytom przegrali na własnym boisku kolejny mecz o życie. Tym razem ulegli Górnikowi Zabrze 1-2, choć wynik równie dobrze mógł być odwrotny. Goście decydujący cios zadali w doliczonym czasie gry. Po znakomitym kontrataku Zahorski obsłużył Jeża, a ten nie zmarnował pozycji jeden na jeden z Juszczykiem.

Polonia Bytom - Górnik Zabrze 1-2 (0-0)

0-1 Jeż 64

1-1 Żytko 80 (karny)

1-2 Jeż 90+5

Sędziował Radosław Trochimiuk (Ostrołęka). Żółte kartki: Podstawek, Hricko, Telichowski - Pazdan, Gasparik, Magiera. Czerwone kartki: Pazdan (80, druga żółta), Hricko (90+2, druga żółta). Widzów 4500.

POLONIA: Juszczyk - Hricko, Hanek, Żytko, Telichowski - Kobylik, Król (76 Podstawek), Barcik, Matusiak, Radzewicz - Vascak.

GÓRNIK: Stachowiak - Pazdan, Banaś, Danch, Magiera - Bonin (75 Przybylski), Marciniak, Kwiek (89 G. Nowak), Gasparik (68 Zahorski) - Jeż, Sikorski.

(s)

Adam Nawałka (trener Górnika Zabrze):

- Bardzo cieszymy się z tych trzech punktów, z gry i oczywiście z tego, że to do nas należało dziś ostatnie zdanie. Myślę, że spotkanie było pełne emocji, dramatyczne, trzymające w napięciu do ostatniej sekundy. Bardzo chcieliśmy tu dzisiaj wygrać i te plany udało nam się zrealizować. Brawa dla zawodników.

Robert Góralczyk (trener Polonii Bytom):

- Powiem dziś krótko. Rozegraliśmy dobre spotkanie, ale znów zabrakło nam skuteczności. W efekcie przegraliśmy po raz kolejny.

poloniabytom.com.pl