Jagiellonia nie zdobyła kompletu punktów w czwartym kolejnym spotkaniu. A szansa w piątkowy wieczór była ogromna, bowiem miejscowi przez ponad pół godziny grali z Legią mając na murawie o dwóch graczy więcej!

Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 0-0

Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk). Żółte kartki: Seratlić, Pejović, Burkhardt, Arzumanjan, Alexis - Borysiuk, Vrdoljak, Radović. Czerwone kartki: Vrdoljak (52, faul), Borysiuk (59, druga żółta). Widzów 5800.

JAGIELLONIA: Słowik - Alexis Norambuena, Skerla, Arzumanjan, Pejović - Burkhardt, Grzyb (77 Pawłowski), Lato, Kupisz - Frankowski, Seratlić (61 Makuszewski).

LEGIA: Skaba - Wawrzyniak, Vrdoljak, Komorowski, Kiełbowicz - Manu (90+6 Rybus), Borysiuk, Gol, Żyro (54 Jędrzejczyk) - Radović, Hubnik (88 Kucharczyk).

Pierwsza połowa nie dostarczyła wielu emocji. Za to w drugiej sporą przewagę osiągnęła Jagiellonia, a zwiększyła się jeszcze po czerwonej kartce dla Vrdoljaka. Legionista nieprzepisowo zaatakował wychodzącego na czystą pozycję Frankowskiego i po drugiej żółte kartce musiał opuścić plac gry. W 59 minucie podobny los spotkał Borysiuka, który za atak na Kupiszu także otrzymał żółty kartonik i Legii przyszło grać w dziewiątkę! Rozpoczęło się oblężenie bramki gości, ale miejscowi nie stwarzali zbyt wielu sytuacji golowych. Najlepszą miał Lato w 73 minucie, lecz po dośrodkowaniu Burkhardta nie trafił głową do pustej bramki z zaledwie kilku metrów. W 86 minucie sam przed Skabą znalazł się Kupisz, ale trafił w golkipera. Po chwili Burkhardt strzelił obok słupka.

(st)