Koszykarze Phoenix Suns stracili zwycięstwo w ostatnich sekundach meczu z Szerszeniami z Nowego Orleanu. Marcin Gortat, mimo że grał ze złamanym kciukiem, zdobył 13 punktów.

Przez całą ostatnią kwartę prowadzili Suns, zwycięstwo zapewnił Szerszeniom Eric Gordon rzutem z 6 m na 4.2 sekundy przed końcem...

Marcin Gortat wyszedł w pierwszej piątce, w sumie grał 21 minut i 5 sekund. Jego dorobek to 13 punktów (6/9 z gry i 1/3 z rzutów wolnych), 5 zbiórek (3 w ofensywie), 1 przechwyt i 3 faule.

Gortat zdobył 5 punktów w pierwszych 5 minutach. W 6. minucie został zastąpiony przez Lopeza, powrócił na parkiet w połowie II kwarty. Dorzucił 4 punkty (po asystach Nasha), zanotował parę zbiórek i na minutę przed przerwą, po popełnieniu 3. faulu, znów wszedł za niego Lopez. III kwarta była popisowa w wykonaniu Słońc, gospodarze odrobili straty z nawiązką (41-47, 59-54), przyczynił się do tego też Polak, zdobywając po pięknych podaniach Nasha 4 punkty (layup i wsad). Na 3 minuty przed końcem tej ćwiartki po raz trzeci zastąpił go Lopez, który zdobył w sumie 21 pkt, więcej niż w jakimkolwiek meczu poprzedniego sezonu.

Prowadzenie w tym spotkaniu zmieniało się 13 razy, 7-krotnie był remis.

Phoenix Suns - New Orleans Hornets 84-85 (20-23, 21-24, 24-15, 19-23)
Najwięcej punktów: Lopez 21, Nash 14 (12 as.), Gortat 13 - Gordon 20, Landry 14, Ariza 13, Belinelli, Vasquez i Kaman po 10.

Widzów 17776. Kolejny mecz Phoenix - w środę z Philadelphia 76ers.

Inne poniedziałkowe mecze NBA:
Washington - New Jersey 84-90
Charlotte - Milwaukee 96-95
Orlando - Houston 104-95
Cleveland - Toronto 96-104
Indiana - Detroit 91-79
Minnesota - Oklahoma City 100-104
Dallas - Denver 93-115
Druga kolejna porażka mistrzów NBA! Już po 2 kwartach było 42-69.
San Antonio - Memphis 95-82
Sacramento - LA Lakers 100-91
Portland - Philadelphia 107-103
Golden State - Chicago 99-91

st

Aktualizacja 7:00