Polskie siatkarki w pełni powetowały sobie przegraną z Japonkami. W ostatnim meczu turnieju WGP w Okayamie pokonały po zaciętej walce Niemcy 3-1. - Teraz nie musimy się martwić o awans do finału WGP - mówi Joanna Staniucha, jedna ze zmienniczek, które odmieniły przebieg meczu.

Polska - Niemcy 3-1 (25-23, 25-23, 29-31,  25-20)

POLSKA: Kosek, Sadurek, Bednarek-Kasza, Gajgał, Barańska, Kaczor, Zenik (libero) oraz Skowrońska-Dolata, Skorupa, Okuniewska, Zaroślińska, Szczurek.
NIEMCY: Weiss, Ssuschke, Matthes, Kożuch, Brinker, Schaus, Tzscherlich (libero) oraz Hanke, Hippe, Beier, Brandt.

Po sześciu meczach Polki mają na koncie 5 zwycięstw i 1 porażkę czyli 15 punktów. W ostatnim turnieju eliminacyjnym WGP grają na Tajwanie z gospodyniami, najsłabszą ekipą w stawce uczestników tegorocznego cyklu, Portoryko i Brazylią. Z dwoma pierwszymi zespołami podopieczne Jerzego Matlaka powinny sobie bez większych kłopotów poradzić, wyzwaniem będzie tylko mecz z Brazylią. Dlatego awansu do finału imprezy w Ningbo mogą  być właściwie pewne.

W meczu z Niemkami Polki prowadziły przez większą część pierwszego seta, ale dały się dogonić rywalkom na 21-21. Po zaciętej końcówce wygrały 25-23. Nie wiedzieć czemu, drugiego zaczęły fatalnie - od 0-6, 8-16. Matlak posłał na parkiet zmienniczki Szczurek (z panieńskiego Staniuchę) i Zaroślińską i jego zespół niespodziewanie odrobił całą stratę - zrobiło się po 23, a za chwilę Polki cieszyły się z wygranej w partii. - Nawet nie wiem, jak to się stało. Wszystko tak szybko poszło. Weszłam i nie wiem kiedy wyrównałyśmy. Mamy wyrównany zespół, trener Matlak ma z czego wybierać, wchodzi zmienniczka i nie obniża poziomu gry. Cieszę się, bo fajnie jest wrócić do kadry, pomóc jej. Teraz nie musimy się martwić o awans do finału - mówiła po meczu bohaterka tej zaskakującej przemiany Joanna Szczurek.

W trzecim secie znów niezwykle wyrównanym jeszcze raz sama końcówka decydowała o wygranej, tym razem Niemiec 31-29.

W czwartym secie walka na początku znów toczyła się punkt za punkt, ale wcześniej niż w poprzednich partiach Polki odskoczyły rywalkom (na 13-8) i z taką przewagą wygrały seta, a cały mecz 3-1.

W ostatnim meczu turnieju w Okayamie: Japonia - Tajwan 3-0.

Polki zajmują teraz w 2. miejsce w tabeli WGP za Japonią, ale mają o jedno więcej rozegrane spotkanie niż zajmujące 3. i 4. pozycję zespoły Chin i Brazylii. Uczestniczą one w turnieju w Makau, gdzie na niedzielę ogłoszono żałobę narodową dla uczczenia pamięci ofiar kataklizmu sprzed kilku dni. Mecze ostatniej serii Chiny - Brazylia i Holandia - Dominikana zostaną rozegrane dopiero w poniedziałek.

MST