Piotr Kantor i Bartosz Łosiak zostali triumfatorami III Grand Prix Polski w Siatkówce Plażowej Mężczyzn, które zakończyło się dziś w Krakowie. Mistrzowie Europy do lat 18 pokonali w finale parę Sebastian Sobczak/Damian Słomka 2-1 (21-19, 19-21, 15-9).

Trzecie miejsce zajęli Marcin Kantor/Artur Bagiński po zwycięstwie 2-1 nad Mateuszem Radojewskim i Marcinem Melnarowiczem (21-18, 17-21, 15-13).

Piotr Kantor i Bartosz Łosiak w tym roku wkroczyli na salony siatkówki plażowej. Młody, niezwykle utalentowany duet w Krakowie mocno się napracował, by dotrzeć do finału. Po porażce w pierwszym meczu turnieju głównego z Jakubem Buckim i Przemysławem Jetonem, przenieśli się na drugą stronę turniejowej drabinki i wydłużyli sobie drogę do finału, ale z sukcesami nią kroczyli. W półfinale pokonali  Mateusza Radojewskiego i Marcina Melnarowicza 2-0.

Druga para finalistów - Sebastian Sobczak. Damian Słomka - właśnie przez ten ostatni duet została powstrzymana w prostym dotarciu do meczu o 1. miejsce. Po porażce 1-2, musieli się zmierzyć z Marcinem Nowakiem  i Michałem Michalakiem, którzy od tyłu przebijali się do kluczowych gier. Po zwycięstwie 2-0 Sobczak/Słomka wygrali następnie z rozstawioną z nr 1 parą Marcin Kantor i Artur Bagiński, co otworzyło im drogę do finału. - Przegraliśmy w półfinale z chłopakami z Radomia (Sebastian Sobczak/Damian Słomka -  przyp. red.), którzy prezentują niewygodną siatkówkę. Najbardziej  żałowaliśmy, że  w niedzielę deszcz odstraszył część kibiców, bo w sobotę widownia stworzyli naprawdę świetną atmosferę -  komentował Marcin Kantor.

W zaciętym, trzysetowym finale górą byli Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Mistrzowie Europy do lat 18 z ubiegłorocznego czempionatu w Portugalii najlepiej znieśli trudy rywalizacji w deszczu.

Nagrody (w puli znalazło się 20 tys. zł) wręczyli medalistom dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej Krzysztof Kowal oraz jego zastępca Urszula Filipowicz. Dyrektor Kowal już zaprosił zawodników na przyszły rok, zapewnił, że zamówi słoneczną pogodę...  Tylko tej zabrakło na terenie miejskiego kąpieliska przy ulicy Bulwarowej 1, gdzie rywalizowali plażowicze. W niedzielę pogoda wystawiła uczestników Grand Prix  i organizatorów turnieju na najwyższą próbę. Od rana padał deszcz i w nim przyszło toczyć najważniejsze boje. Zawodnicy nie tracili jednak ochoty do walki, zmoknięci, na mokrym, ciężkim piasku walczyli zacięcie w decydujących o medalach pojedynkach. Także organizatorzy poradzili sobie z nieprzychylną aurą. W sobotę słońca było trochę więcej, towarzyszyło pokazowym pojedynkom pań, które spotkały się z dużym zainteresowaniem widzów. Może to znak na przyszły rok. Jeśli panie będą grać w Krakowie w szerszym wymiarze, słońce pewnie będzie dla nowohuckich plażowiczów łaskawsze.

Organizatorami III Grand Prix w Siatkówce Plażowej Mężczyzn o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego byli Gmina Miejska Kraków, Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie i Klub Sportowy Wanda. Sportowetempo.pl było jednym z patronów medialnych zawodów.

Wyniki III Grand Prix w Siatkówce Plażowej Mężczyzn o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa

Półfinały:

Sebastian Sobczak/Damian Słomka - Marcin Kantor/Artur Bagiński 2-1

Piotr Kantor/Bartosz Łosiak - Mateusz Radojewski/Marcin Menarowicz 2-0

FINAŁ: Piotr Kantor/Bartosz Łosiak - Sebastian Sobczak/Damian Słomka 2-1 (21:19, 19:21, 15:9)

Mecz o 3. miejsce: Marcin Kantor/Artur Bagiński - Mateusz Radojewski/Marcin Melnarowicz 2-1 (21:18, 17:21, 15:13).

Mówią zwycięzcy Piotr Kantor i Bartosz Łosiak

Piotr Kantor: - Pierwsze mecze w Krakowie były bardzo ciężkie . Przyjechaliśmy tu z Pragi z turnieju SWATCH FIVB World Tour. Na naszą grę miała wpływ dziewięciogodzinna podróż. Zaczęliśmy turniej główny od porażki, ale na szczęście potrafiliśmy się zmobilizować.  Jesteśmy z Bartkiem  w kadrze młodzieżowej,  trenujemy w Łodzi.  W 2009 roku zdobyliśmy mistrzostwo Europy do lat 18, jesteśmy też mistrzami Polski w kategorii kadetów.  Od ostatnich wakacji postawiliśmy na siatkówkę plażową, chcielibyśmy wystartować w igrzyskach olimpijskich, może nawet w Londynie, choć to zbyt bliska perspektywa i na pewno nie będzie to łatwe. Próbujemy sił w World Tourze, w którym Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel odnoszą  już spore sukcesy.
Bartosz Łosiak: -  Z meczu na mecz w Krakowie grało nam się lepiej. Cieszymy się, że kibice nas rozpoznają, wiedzą, że drzemią w nas duże możliwości. PZPS stworzył siatkówce plażowej dobre warunki rozwoju.  Idą za tym coraz większe sukcesy na arenie międzynarodowej.