Przedostatni w tabeli Jadar Radom będzie rywalem Asseco Resovii w dzisiejszym meczu 10. kolejki PlusLigi siatkarzy (godz. 17). Kibice w Rzeszowie spotkają starych znajomych.

Trenerem Jadaru jest były zawodnik i szkoleniowiec Resovii Jan Such, środkowymi bloku - Michał Kaczmarek i, od niedawna, Ardo Kreek. Estończyk wymieniony na Grzegorza Kosoka, który w przeciwieństwie do wspomnianej dwójki nie jest pewny występu przeciwko swojej byłej drużynie. - Wiadomo, że chciałbym zagrać. Jednak Łukasz Perłowski i Wojtek Grzyb znajdują się w dobrej formie i naprawdę ciężko powiedzieć, czy trener zdecyduje się na zmiany w składzie. Nawet jeśli nie wystąpię, postaram się pomóc zespołowi. Znam przecież wszystkie mocne i słabe strony Jadaru - uśmiecha się Kosok.
Radomianie wygrali w lidze tylko dwa mecze, do spotkania z wicemistrzem Polski przygotowywali się sumiennie - w sparingach pokonali Fart Kielce i Ukraińców z Winnicy. - Sprawa jest prosta. Gospodarze są faworytami, ale my nie mamy nic do stracenia. Pięknie byłoby sprawić w Rzeszowie niespodziankę - mówi Jan Such.
Resoviacy nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów. Na półmetku sezonu zasadniczego zajmują odległe, szóste miejsce. - Ale strata do Zaksy, Jastrzębskiego Węgla i Delecty wynosi raptem dwa punkty - zauważają siatkarze "pasiaków" - Od spotkania z Jadarem musimy pracować nad tym, by ją zniwelować.

Mecze 10. kolejki PlusLigi

Politechnika Warszawska - Jastrzębski Węgiel (sobota, godz. 14.45)
Skra Bełchatów - Siatkarz Wieluń (sobota, 15)
Asseco Resovia - Jadar Radom (sobota, 17)
AZS UWM Olsztyn - AZS Częstochowa (sobota, 17)
Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn Koźle (niedziela, 14.45)