Selekcjoner reprezentacji Polski, Franciszek Smuda powołał trzynastu zawodników grających w zagranicznych klubach na najbliższe mecze z USA w Chicago i Ekwadorem w Montrealu.

Balanga, po której wyrzucono z kadry Macieja Iwańskiego i Sławomira Peszkę, to nie jedyny skandal w reprezentacji. "Gazeta Wyborcza" informuje dziś, że balowali także w Łodzi po meczu z Ukrainą.

Mecz piłkarskiej reprezentacji Polski z Ekwadorem, który pierwotnie miał odbyć się w Toronto zostanie rozegrany w Montrealu.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” obaj piłkarze po ostatnim meczu reprezentacji Polski z Australią w Krakowie złamali regulamin przedstawiony drużynie już na pierwszym zgrupowaniu.

To był dobry mecz w wykonaniu piłkarskiej reprezentacji Polski, ale to nie wystarczyło, aby w Krakowie wygrać z finalistami MŚ 2010. Można było uniknąć porażki z Australią 1-2, jednak trzeba wykorzystywać okazje, a zwłaszcza rzuty karne.

TRENER FRANCISZEK SMUDA: Byliśmy lepszym zespołem

JAKUB BŁASZCZYKOWSKI: Wreszcie chcemy pięknie wygrywać, a nie pięknie przegrywać

Polscy piłkarze poznali rywali, z którymi zagrają podczas północnoamerykańskiego  tournee w październiku oraz w listopadzie w Poznaniu.

- Nie podjąłem jeszcze decyzji odnośnie składu, ale Jakub Błaszczykowski jest gotowy i do treningu, i do gry. Co do bramkarzy, to są dwie koncepcje: albo zagrają obaj po połowie, albo jeden całe spotkanie - m‌ówi przed wtorkowym meczem z Australią trener Polaków Franciszek Smuda.

- Wiedzieliśmy, że musimy zagrać dobry mecz z Ukrainą, ale teraz musimy zagrać jeszcze lepszy. Z Ukrainą tylko zremisowaliśmy, choć gra wyglądała zupełnie inaczej niż na to wskazuje wynik. Mam nadzieję, że teraz będziemy skoncentrowani do samego końca - mówi napastnik reprezentacji, Robert Lewandowski przed wtorkowym meczem towarzyskim z Australią w Krakowie.

- Mam nadzieję, że pokonamy Australię, bo potrzebujemy zwycięstwa, żebyśmy poczuli się pewniej. Ostatnio albo przegrywamy, albo remisujemy,oby  wtorkowy mecz był przełomowym momentem - mówi w Krakowie napastnik reprezentacji Polski  Ireneusz Jeleń. - Ból po straconej w doliczonym czasie gry bramce z Ukrainą już trochę mija - dodaje kapitan zespołu Michał Żewłakow i chwali debiut Sebastiana Boenischa.

W niedzielne popołudnie odbył się trening reprezentacji Polski, która po sobotnim remisie 1-1 z Ukrainą zawitała już do Krakowa, gdzie we wtorek zostanie rozegrany mecz z Australią. Będzie to pierwsze spotkanie na nowym stadionie Wisły Kraków.