Zwycięski gol dla wiślaków padł dynamicznej akcji Stanka prawym skrzydłem. Pomocnik krakowian wrzucił piłkę w pole karne, a nadbiegający Litewka strzelił z pierwszej piłki - prawą nogą w lewy róg bramki.

Wisła Kraków - BKS Bochnia 1-0 (1-0)

1-0 Litewka 30
WISŁA: Pawlus (75 D. Marzec) - Popek, Czekaj (55 Rodziewicz), Nalepa, Skórski - Stanek, Litewka (80 Adamski), Arian, P. Marzec - Pułka, Czapeczka (46 Kaganek).
BKS: Wojas - Fasuga (85 Stokłosa), Robak, Tomkiewicz, Kupiec - Kwarta (70 Puka), Kubik (80 Kluz), Marut, Suwara (46 Kostuch) - Pulak - Mikulski.

Krakowianie, jak relacjonuje trener Dariusz Marzec, powinni i mogli wygrać wyżej, ale nie dopisała skuteczność. Najlepsze okazje zmarnowali Litewka (główka z 3 m) i Adamski ("sam na sam").

Niewiele brakowało, aby bochnianie osiągnęli szczęśliwy remis. Na 5 minut przed końcem mieli doskonałą szansę, ale Puka przegrał pojedynek z bramkarzem Wisły Dawidem Marcem (zastąpił na ostatni kwadrans kontuzjowanego Pawlusa). Wcześniej dwa razy pokazał się szybki Mikulski, ale jego strzały minęły bramkę krakowską.
rst