Orzeł od początku rzucił się do ataku, osiągnął przewagę w polu. Zaraz na początku Kamil Chrzęszczyk znalazł się w sytuacji "sam na sam", ale przestrzelił. W 5. minucie - w podobnych okolicznościach - już nie spudłował.

Orzeł Bębło - Niegoszowianka Niegoszowice 2-3 (1-0)

1-0 Chrzęszczyk 5
2-0 W. Kasprzyk 54
2-1 Wójcik 63
2-2 Kurek 64
2-3 Jaros 77 (karny)
Sędziował Patryk Garzeł. Żółte kartki: Ćwięczek, R. Pogan, K. Pogan - Wójcik, Kopońka. Widzów 50.
ORZEŁ: Kurek, Ćwięczek, K. Kasprzyk, M. Szopa, R. Pogan, Kozera, Mrozowski (75 G. Szopa), Jeleń (46 K. Pogan), W. Kasprzyk, Chrzęszczyk (46 Mazgała).
NIEGOSZOWIANKA: Chojna, Rusin, Stala, Krzysztofik, Wójcik, Kurek, Bergel, Bogusz, Jaros, Machlowski, Dębowski (46 Kopońka).

Po przerwie goście postanowili odrobić stratę, to oni tym razem zaatakowali i... nadziali się na kontrę. Po wrzutce w pole karne bramkarz Niegoszowianki wypuścił piłkę z rąk i Wiktor Kasprzyk z paru metrów strzelił praktycznie do pustej bramki.

Goście nie załamali się. Niebawem w ciągu minuty wyrównali! Najpierw gola zdobyła Wójcik z podania Jarosa, a następnie Kurek z podania Wójcika. Zwycięski gol został uzyskany w 77. minucie z karnego z faul na Krzysztofiku, egzekutorem był Jaros. W ciągu kwadransa Niegoszowianka z 0-2 doprowadziła do stanu 3-2! Goście mieli w II połowie sporo szans na kolejne gole, m.in. Bergel, Jaros, Wójcik, Kurek i Bogusz.
JUL