Na Weserstadionie doszło dziś późnym wieczorem do meczu Werderu Brema z Herthą Berlin. Znajdujący się w fatalnym położeniu goście jeszcze pogorszyli swą sytuację. Ekipa Friedhelma Funkela przegrała z z Werderem 1-2 i wciąż zdecydowanie stanowi czerwoną latarnię bundesligowej tabeli.

Werder Brema - Hertha Berlin 2-1 (0-0)

1-0 Marin 66
1-1 Gekas 68
2-1 Pizarro 81
Sędziował Perl. Żółte kartki: Fritz - Kobiaszwili. Widzów 35 600.
WERDER: Wiese - Fritz, Mertesacker, Naldo, Pasanen, Niemeyer (60 Almeida), Frings, Marin (83 Borowski), Özil (90+1 Rosenberg), Hunt, Pizarro.
HERTHA: Drobny - Piszczek, Friedrich, von Bergen, Kobiaszwili, Lustenberger, Cicero, Kringe, Raffael (85 Domowczijski), Ramos, Gekas. 

Prowadzeni przez Thomasa Schaafa bremeńczycy mieli wyraźnie więcej z gry, ale długo nie potrafili tej przewagi zdyskontować. W bramce gości skutecznie i zarazem szczęśliwie bronił Jaroslav Drobny, którego po uderzeniu głową Claudio Pizarro uratował w pierwszej połowie słupek. Drobny w końcu skapitulował, gdy w akcji Marko Marina z Mesutem Özilem arbiter Günter Perl z wyczuciem zastosował przywilej korzyści po „nakładce” Łukasza Piszczka. Piłka ponownie znalazła się u Marina, a ten popisał się pięknym strzałem w przeciwległy róg.

Jednak chwilę później Arne Friedrich zgodnie zaatakował Tima Wiesego, po wyraźnym błędzie bramkarza z aspiracjami do gry w drużynie narodowej łatwo trafił do siatki Theofanis Gekas. Ale Hertha nie potrafiła zachować remisu. Z rzutu wolnego zacentrował Torsten Frings, lot piłki pechowo przedłużył głową Adrian Ramos i Pizarro z bliska przesądził o zasłużonym zwycięstwie Werderu. W ostatnich sekundach nad poprzeczką bramki bremeńczyków uderzył Piszczek.

Jutro: VfL Bochum - Bayer Leverkusen, SC Freiburg - Schalke Gelsenkirchen, 1899 Hoffenheim - Hannover 96, 1. FC Köln - Hamburger SV, VfL Wolfsburg - Bayern Monachium, 1. FC Nürnberg - VfB Stuttgart.
Niedziela: FSV Mainz - Borussia Mönchengladbach, Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt.