Hiszpańska prasa donosi, iż w styczniowym okienku transferowym może dojść do sensacyjnego transferu w wykonaniu Realu Madryt. Wydawało się, że "Królewscy" po transferach Kaki i Cristiano Ronaldo niczym już nie zaskoczą, ale stało się inaczej.

Brazylijczyk Roberto Carlos jest przymierzany do powrotu na Santiago Bernabeu.

Carlos przez wiele lat godnie reprezentował barwy Realu Madryt. Stał się legendą klubu z Concha Espina. Po tym jak przestał być potrzebny w Madrycie odszedł do tureckiego Fenerbahce Stambuł. W grudniu jednak kończy się aktualna umowa Carlosa i od tego czasu będzie on wolnym zawodnikiem.

"Królewscy" na lewej stronie defensywy mają spory problem. Pozbyto się niedawno Argentyńczyka Gabriela Heinze. Rodak Roberto Carlosa, który miał być jego naturalnym następcą, Marcelo, jak na razie nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Brazylijczyk poza tym dużo lepiej spisuje się w roli skrzydłowego, co zauważył szkoleniowiec "Blancos", Manuel Pellegrini. Prasa na Półwyspie Iberyjskim donosi, iż w styczniu możliwy będzie transfer byłego zawodnika "Canarinhos", szczególnie w obliczu jego niedawnej deklaracji.

Carlos w jednym z wywiadów przyznał, iż w Realu Madryt mógłby grać przez najbliższe pół roku bez pobierania wynagrodzenia, a później wróciłby do ligi brazylijskiej i tam zakończył swoją bogatą karierę. Takie rozwiązanie, według hiszpańskiej prasy, byłoby idealne zarówno dla Roberto Carlosa, jak i całego środowiska madridismo.