Spektakularne mecze Borussii Dortmund z Bayernem Monachium zawsze wywołują olbrzymie namiętności. Nie inaczej było teraz, spotkanie sławnych firm obfitowało aż w sześć goli. Kłopot gospodarzy, czyli podopiecznych Jürgena Kloppa, polegał na tym, że piłka aż pięciokrotnie wpadała do siatki Romana Weidenfellera.

Wprawdzie Borussia objęła prowadzenie po golu strzelonym przez Matsa Hummelsa (wcześniej był zawodnikiem Bayernu...), ale późnej karty rozdawali goście, którzy zdeklasowali bezradnych dortmundczyków. Jeszcze przed pauzą, po dośrodkowaniu Bastiana Schweinsteigera, głową wpakował piłkę do siatki Mario Gomez. Schweinsteiger krótko po zmianie stron sam zmienił wynik uderzeniem z dystansu, a później zaczął się popis Francka Ribery’ego. W 65. min Francuz, który pojawił się na murawie dopiero od 46. minuty, cudownie wyegzekwował rzut wolny i bezpośrednio po oddaniu tego kapitalnego strzału pobiegł uściskać spontanicznie wyściskać Louisa van Gaala. Borussia już była groggy, znokautował ją dwoma kolejnymi ciosami Thomas Müller.
Hamburger SV kontynuuje udaną passę, strzały Mladena Petrića, Eljero Elii oraz Ze Roberto, którymi zostawał zmuszany do kapitulacji bramkarz VfB Sttuttgart, Jens Lehmann, były dużej urody. Natomiast ogromnym rezonansem odbiły się okoliczności wyjazdowego sukcesu Bayeru Leverkusen w Wolfsburgu. Najgoręcej debatowano na temat wyrzucenia z boiska golkipera VfL, Diego Benaglio. Szwajcar wprawdzie nie uszkodził Erena Derdiyoka, natomiast istotnie zaatakował swego szwajcarskiego rodaka z taką agresją, jakby chciał go śmiertelnie staranować. Decyzja arbitra wywołała wiele dyskusji. Już po odesłaniu Benaglio do szatni najwięcej sprytu w podbramkowym tłoku wykazał Simon Rolfes. Właśnie Rolfes podwyższył prowadzenie Bayeru po skutecznym wykonaniu rzutu karnego (faul na Derdiyoku). Derdiyok za chwilę sam wyleciał z murawy (dwie żółte kartki zainkasowane w odstępie kilkudziesięciu sekund), ale mimo tej straty Bayer zdobył trzecią bramkę. Dzięki idealnej asyście Renato Augusto dopełnił formalności Stefan Kiessling.  Wolfsburg jednak nie kapitulował. Zvjezdan Misimović popisał się dużą precyzją przy wyegzekwowaniu rzutu wolnego, a za chwilę Grafite skutecznie wykonał „jedenastkę” podyktowaną za sfaulowanie Edina Dżeko przez Hansa Sarpeia. Cóż, spóźniony finisz...

Borussia Dortmund - Bayern Monachium 1-5 (1-1)
1-0 Hummels 10 1-1 Gomez 36 1-2 Schweinsteiger 49 1-3 Ribery 65 1-4 Müller 78 1-5 Müller 88
Sędziował Kircher. Bez kartek. Widzów 80 552.
BORUSSIA DORTMUND: Weidenfeller - Owomoyela, Subotić, Santana, Dede, Hummels, Tinga, Sahin, Błaszczykowski (71 Valdez), Zidan (61 Grosskreutz), Rangełow (61 Barrios). 
BAYERN: Butt - Lahm, van Buyten, Badstuber, Braafheid, Tymoszczuk, Altintop (46 Müller), Schweinsteiger, Robben, Gomez (46 Ribery), Olić. 
SC Freiburg - Eintracht Frankfurt 0-2 (0-0)
0-1 Franz 68 0-2 Meier 90+2
Sędziował Winkelmann. Żółte kartki: Banović, Abdessadki - Franz, Teber, Chris, Schwegler. Widzów 23 600.
FREIBURG: Pouplin - Cha, Krmas, Bastians, Butscher, Flum (46 Makiadi), Banović (81 Targamadze), Abdessadki (70 Reisinger), Schuster, Bechmann, Idrissou.
EINTRACHT: Nikolov - Franz, Vassoski, Russ, Spycher, Teber (90 Petković), Bajramović (76 Köhler), Chris, Schwegler, Meier, Amanatidis (88 Liberopoulos). 
Hamburger SV - VfB Stuttgart 3-1 (1-0)
1-0 Petrić 30 2-0 Elia 58 2-1 Pogrebnjak 62 3-1 Ze Roberto 90+1
Sędziował Stark. Żółte kartki: Elia - Lehmann, Magnin. Widzów 57 000.
HAMBURGER SV: Rost - Boateng (46 Demel), Rozehnal, Mathijsen, Aogo, Jarolim, Ze Roberto, Trchowski, Elia (86 Tesche), Berg (90 Pitroipa), Petrić.
STUTTGART: Lehmann - Träsch, Tasci, Delpierre, Magnin- Hitzlsperger, Khedira (69 Kuzmanović), Hilbert (81 Schieber), Gebhart (46 Cacau), Hleb, Pogrebnjak. 
1899 Hoffenheim - VfL Bochum 3-0 (1-0)
1-0 Ba 16 2-0 Obasi 59 3-0 Compper 80
Sędziował Zwayer. Żółte kartki: Bönig, Dabrowski, Aydin. Widzów 29 500.
HOFFENHEIM: Hildebrand - Beck, Simunić, Compper, Ibertsberger, Carlos Eduardo (81 Vukcević), Luis Gustavo, Salihović, Obasi, Ibisević (88 Maicosuel), Ba (84 Zuculini).
BOCHUM: Heerwagen - Pfertzel (46 Concha), Yahia, Mavraj, Bönig, Freier, Dabrowski, Johansson, Epalle, Sestak (74 Grote), Dedić (62 Aydin). 
FSV Mainz - Hertha Berlin 2-1 (0-0)
0-1 Nicu 50 1-1 Ivanschitz 79, karny 2-1 Bance 85
Sędziował Meyer. Żółte kartki: Hoogland, Soto - Pejcinović. Widzów 20 300.
MAINZ: Wetklo - Heller (85 Svensson), Bungert, Noveski, Löw, Schürrle (70 Grimaldi), Hoogland, Soto, Baljak (46 Bogavac), Ivanschitz, Bance. 
HERTHA: Drobny - Janker, von Bergen, Bengtsson, Pejcinović, Dardai, Cicero, Ebert, Kringe (13 Nicu), Piszczek (74 Domowczijski), Wichniarek (83 Ramos). 
1.FC Nürnberg - Borussia Mönchengladbach 1-0 (1-0)
1-0 Kluge 6
Sędziował Gagelmann. Żółta kartka Eigler. Widzów 46 780.
FC NÜRNBERG: Schäfer - Diekmeier, Maroh, Nordveit, Pinola, Risse, Kluge (54 Broich), Judt, Vidosić (63 Choupo-Moting), Mintal, Eigler (78 Charisteas).
BORUSSIA M-G: Heimeroth - Jaures, Brouwers, Dante, Levels, Marx, Meeuwis, Matmour, Arango (77 Friend), Colautti (61 Reus), Bobadilla (82 Neuville).  
VfL Wolfsburg - Bayer Leverkusen 2-3 (0-1)
0-1 Rolfes 38 0-2 Rolfes 52, karny 0-3 Kiessling 58 2-3 Misimović 76 2-3 Grafite 80, karny
Sędziował Brych. Żółte kartki: Riether, Barzagli, Grafite - Hyypiä, Derdiyok. Czerwone kartki: Benaglio 32 - Derdiyok 53 (druga żółta). Widzów 30 000.
WOLFSBURG: Benaglio - Riether, Madlung, Barzagli, M. Schäfer (57 Dżeko), Josue, Hasebe (34 Lenz), Gentner (76 Johnson), Misimović, Grafite, Martins.
BAYER: Adler - Castro (68 Toure), Friedrich, Hyypiä, Sarpei, Vidal, Rolfes, Augusto (87 Zdebel), Barnetta (77 Kroos), Derdiyok, Kiessling.