Piłkarze Realu Madryt w sobotę pewnie pokonali na wyjeździe Espanyol Barcelona 3-0 i nie pozwolili na odskoczenie w tabeli podopiecznym Josepa Guardioli.

Zgodnie z przewidywaniami na ławce rezerwowych usiadł w sobotnim meczu Cristiano Ronaldo. Nie przeszkodziło to jednak jego kolegom w zdobyciu prowadzenia, które w 39 minucie uzyskał po podaniu Kaki Esteban Granero.
Po przerwie wynik podwyższył Guti, który ponownie wykorzystał podanie Kaki. Kilkanaście minut wcześniej na boisku pojawił się Ronaldo i w ostatniej minucie także on, po dośrodkowaniu Gutiego wpisał się na listę strzelców ustalając rezultat meczu.
W tabeli Real jest drugi, mając gorszy bilans bramkowy od FC Barcelona.
Espanyol Barcelona - Real Madryt 0-3 (0-1)
0-1 Granero 39
0-2 Guti 78
0-3 Ronaldo 90
Żółte kartki: Verdu, Chica (Espanyol) - Marcelo, Granero, Alonso (Real).

* * *

Barcelonie zwycięstwo w wyjazdowym meczu z Getafe zapewnili jego najwięksi gwiazdorzy: Zlatan Ibrahimović i Lionel Messi.
Obaj napastnicy wpisali się na listę strzelców dopiero w drugiej części gry. Jeszcze przed przerwą to gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, a Victora Valdesa przed stratą bramki uratował słupek. W ostatniej minucie pierwszej połowy znakomitą sytuację zmarnował Ibrahimović, który uderzył wprost w wybiegającego bramkarza.
Do siatki Szwedowi udało się trafić w 66. minucie, kiedy dołożył nogę do strzału Erica Abidala. Kwadrans później prowadzenie podwyższył strzałem głową Messi i trzy punty pojechały do Barcelony.
Przynajmniej do zakończenia pozostałych sobotnich meczów, liderem tabeli jest Barcelona
Getafe - FC Barcelona 0-2 (0-0)
0-1 Ibrahimović 66
0-2 Messi 80
Żółte kartki: Mane, Soldado, Rafa (Getafe) - Keita (Barcelona).