Drużyna Auxerre, przegrywając na wyjeździe z Bordeaux 0-3, zanotowała 12. kolejny mecz bez zwycięstwa, czym wyrównała niechlubny rekord klubowy z sezonu 1998/99.

Barcelona nie zwalnia tempa. W sobotni wieczór pokonała kolejnego rywala na drodze do mistrzostwa, a wartość katalońskiego klubu poznała Mallorca. Tuż przed północą La Corunia zremisowała 0-0 z Realem Madryt!

Po rozegraniu kapitalnej partii Borussia Dortmund wyraźnie pokonała na wyjeździe Bayern. Jeśli nie zdarzy się jakiś kataklizm, podopieczni Jürgena Kloppa zostaną mistrzami Niemiec. I będzie to absolutnie zasłużone rozstrzygnięcie bieżącego sezonu.

„Czerwone Diabły” powiększyły pokaźny dorobek o kolejne trzy punkty. Dziś podopieczni Alexa Fergusona wrócili zwycięscy z wyprawy do Wigan, gdzie wygrali 4-0. Główną postacią był meksykański napastnik Javier Hernandez.

W dzisiejszym meczu Bundesligi VfL Wolfsburg minimalnie pokonał Borussię Mönchengladbach 2-1. Walczący o uchronienie się przed degradacją gospodarze nieco odetchnęli z ulgą. Natomiast Borussia wciąż stanowi czerwoną latarnię tabeli. Jutro czeka nas wielki szlagier, Bayern podejmie Borussię Dortmund.

Po serii bardzo złych występów wreszcie zaksięgowali komplet punktów gracze Blackpool. Drużyna Iana Hollowaya była dziś znacznie lepsza od londyńskiego Tottenhamu.

W 24. kolejce hiszpańskiej Primera Division Barcelona podejmowała Athletic Bilbao i wygrała 2-1. Mecz istotny, bowiem po raz setny na ławce "Barcy" usiadł trener Josep Guardiola i jego podopieczni nie chcieli zepsuć jubileuszu.

W niedzielne popołudnie Fiorentina z Arturem Borucem w bramce zremisowała bezbramkowo z Sampdorią Genua. Polski golkiper nie miał dużo pracy, ale warto podkreślić interwencję z ostatnich minut pierwszej połowy, kiedy wybił zmierzającą w "okienko" piłkę po strzale Reto Zieglera.

Zaległy mecz Premiership zakończył się dzisiaj punktowym kompromisem, West Bromwich Albion w ostatniej chwili zremisował z Wolverhampton Wanderers. Obie drużyny walczą o uchronieniem się przed degradacją z angielskiej ekstraklasy.

Ireneusz Jeleń strzelił wyrównującego gola dla Auxerre na 6 minut przed końcem meczu z outsiderem Arles-Avignon. Reprezentant Polski w zasadzie nie powinien grać, gdyż dopadła go angina i jeszcze rano miał 39 stopni gorączki...

Pierwsza od 4 miesięcy porażka Lille