Przed kolejnym Polakiem uchyliły się drzwi do gry w meczu Ligi Mistrzów. W kadrze Arsenalu na środowy mecz ze Standardem Liege znalazł się Wojciech Szczęsny. Nie ma w nim za to dwóch podstawowych bramkarzy.

Finał obecnej Ligi Mistrzów rozegrany zostanie 22 maja 2010 na stadionie Santiago Bernabeu w Madrycie. Co ciekawe, po raz pierwszy w historii rozegrany zostanie w sobotę. Zanim do tego dojdzie, 32 drużyny, które dzisiaj w Monako zostały podzielone na grupy, czeka długa droga. Za włożony trud uczestnicy zostaną sowicie nagrodzeni, a triumfator otrzyma z UEFA ponad 32 miliony euro (dla porównania zwycięzca Ligi Europejskiej zainkasuje "tylko" 6 milionów).

Środowe, ostatnie już w tym sezonie mecze eliminacyjne do Ligi Mistrzów, dostarczyły sporo emocji. W sporej części dzięki występom polskich piłkarzy.

Znamy kolejnych pięć drużyn, ktore zapewniły sobie awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. To Olympique Lyon, Atletico Madryt, FC Zurich, Vasutas Debreczyn i Maccabi Hajfa.

W środę rozegranych zostało pięć spotkań czwartej rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Mistrzów. Najciekawiej zapowiadała się konfrontacja Olympique Lyon z zespołem Marcina Wasilewskiego, Anderlechtem Bruksela. Gospodarze od pierwszych minut osiągnęli ogromną przewagę i Belgowie niewiele mieli do powiedzenia. Wygrana 5-1 Lyonu szokująca, ale zasłużona.

We wtorkowy wieczór na pięciu stadionach europejskich trwała walka o awans do Ligi Mistrzów. Od pierwszych minut na murawach pojawiło się trzech Polaków - Artur Boruc (Celtic), Kamil Kosowski (APOEL Nikozja) i Michał Żewłakow (Olympiakos Pireus).

Dzisiaj i jutro rozegrane zostaną mecze najważniejszej, czwartej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. We wtorek najciekawiej zapowiada się spotkanie w Glasgow, gdzie Celtic podejmie Arsenal. W obu klubach występuje czterech polskich golkiperów - Artur Boruc i Łukasz Załuska oraz Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny.

W szwajcarskim Nyon odbyło się losowanie IV rundy eliminacyjnej do Ligi Europy. Jest to ostatni etap kwalifikacji przed fazą grupową. Polski rodzynek w europejskich pucharach, Lech Poznań, po wyeliminowaniu norweskiego Fredrikstad FK tym razem trafił na reprezentanta Belgii, Club Brugge.

Początek nowego sezonu nie był udany dla piłkarzy Wisły. W Lubinie przegrali z Lechem mecz o Superpuchar Ekstraklasy po serii rzutów karnych, ale to kibice mogli wybaczyć. Wpadki z estońską Levadią w I rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów już nie. Co z tego, że krakowianie byli lepsi i posiadali w obu potyczkach przewagę, skoro awansowała drużyna z Tallina.