Okocimski Brzesko pozostaje niepokonany w rozgrywkach II ligi. Nową rundę podopieczni Krzysztofa Łętochy zaczęli od pokonania Stali Stalowa Wola. Meczu nie oglądali kibice, bo burmistrz Brzeska uznał, że stadion nie spełnia norm bezpieczeństwa przy meczu podwyższonego ryzyka.

Sobotniego meczu Okocimskiego Brzesko ze Stalą Stalowa Wola nie obejrzą kibice. To będzie więc smutna inauguracja rundy wiosennej II ligi.

Krzysztof Bukalski zostanie na stanowisku trenera II-ligowej Garbarni przynajmniej na dwa mecze pozostałe do rozegrania jesienią. Po nich zarząd klubu zadecyduje, czy będzie kontynuował współpracę ze szkoleniowcem.

Okocimski w doliczonym czasie meczu ze Zniczem Pruszków stracił zwycięstwo i musiał się podzielić punktami z rywalem. Goście wykorzystali broń, do której wiele razy w tym sezonie sięgał lider tabeli - walczyli do ostatniej chwili i zostali nagrodzeni.

Szóstą porażkę z rzędu poniosła w II lidze Garbarnia Kraków. Nad sensem dalszej pracy z zespołem zaczął się zastanawiać w tej sytuacji trener krakowian Krzysztof Bukalski i na pomeczowej konferencji zapowiedział, że odda się do dyspozycji zarządu klubu

To miał być dla Stali mecz o odzyskanie zaufania kibiców po porażkach 1-4 z Motorem i 0-3 z Resovią. Podopieczni Sławomira Adamusa realizowali nieźle cel, bo prowadzili 2-0. Niepołomiczanie podjęli jednak żywiołowy pościg i złapali kontakt po golu Davida Paula. Gdy całkiem otwarli się na atak zostali skontrowani i stracili w doliczonym czasie trzecią bramkę.

Krakowska Garbarnia uległa na własnym terenie Wigrom Suwałki, pogrążając się w coraz głębszym kryzysie. „Brązowi” dopiero po godzinie gry zabrali się do roboty, ale zdołali tylko zmniejszyć rozmiary porażki.

Okocimski Brzesko zepsuł Wiśle Puławy historyczny dzień. Beniaminek II ligi po raz pierwszy zagrał na swoim nowym stadionie i liczył na punkty. Długo toczył wyrównaną walkę, ale w końcu uległ liderowi rozgrywek.

Puszcza Niepołomice zremisowała ze Zniczem Pruszków w 15. kolejce II ligi piłkarskiej. Kontynuuje więc serię spotkań bez porażki. - Remis nie krzywdzi żadnej ze stron. Dobrze, że przy tak twardo grającym, dobrze ustawionym taktycznie przeciwniku, wykorzystaliśmy stały fragment gry do wyrównania - oceniał trener Puszczy Dariusz Wójtowicz.

Lider z Brzeska zainkasował kolejne trzy punkty i powiększył przewagę nad pauzującym w 15. kolejce II ligi OKS-em Olsztyn/