Do końca pierwszej fazy Euroligi pozostały dwie kolejki. Wisła Can-Pack Kraków jest dotychczas niepokonana, mimo tego pierwsze miejsce w grupie B zapewni jej dopiero ogranie Beretty Familii Schio.

W środę wiślaczki udały się w podróż do Włoch. Na godzinę 20. zaplanowały zapoznanie z halą i trening. W czwartkowe przedpołudnie odbędą zaś rozruch, by odpowiednio przygotować się do meczu rozpoczynającego o 20:30. Bilans 8-0 zapewnia im awans do fazy play-off, ale do pełni szczęścia potrzebne jest przynajmniej jedno zwycięstwo, lokujące je na pozycji lidera.

- Pierwsze trzy kwarty były bardzo słabe, nawet mając na uwadze postawę Artego Bydgoszcz – komentował formę swoich podopiecznych po świąteczno-noworocznej przerwie w rozgrywkach trener Jose Ignacio Hernandez. W niedzielę odrobiły ligowe zaległości, wygrywając 65-48. Długo jednak wynik pozostawał sprawą otwartą. Potyczka z Berettą Familią będzie zatem znakomitą okazją do odbudowania wysokiej formy przed najważniejszymi meczami w europejskich pucharach.

Pawlak z „listem czystości”!

Ku zadowoleniu trenerów i samej Pauliny Pawlak rozwiązała się kwestia jej przejścia z Lotosu Gdynia do Wisły Can-Pack. Wbrew wcześniejszym pogłoskom ekipa mistrzyń Polski wydała „list czystości” zawodniczki, oznaczający brak zobowiązań wobec klubu. Tym samym rozgrywająca będzie mogła zadebiutować w nowych barwach podczas niedzielnego meczu z Utexem Row Rybnik.

rb