Szósty w historii Mecz Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet zakończył się wygraną  Drużyny Gwiazd PLKK nad reprezentacją Polski 95-75. Najbardziej wartościową zawodniczką zwyciężczyń uznano Samanthę Jane Richards z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski.

W sobotni poranek uczestniczki meczu odbyły trening, po którym część z nich udała się  do Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Samarytanek. Przekazały wychowankom prezenty i chętnie pozowały do zdjęć.
Organizatorzy postarali się o efektowną oprawę prezentacji. Niestety na trybunach dawało się zauważyć puste miejsca. Cykliczna od sześciu lat impreza cieszyła się zdecydowanie większą popularnością w topowych ośrodkach żeńskiego basketu w kraju – Gdyni czy Krakowie.
Na trybunach pruszkowskiej hali zrobiło się nieco głośniej, kiedy impas strzelecki przełamała reprezentacja Polski. Od samego początku obydwie ekipy przejawiały chęć do gry, podchodząc do niej poważnie jak na tego typu spotkanie. Wpływ miała na to rotacja wśród kadrowiczek, które chciały się pokazać przed nowym selekcjonerem – Dariuszem Maciejewskim. Po 20 minutach Gwiazdy PLKK prowadziły 50-37, a najswobodniej poczynała sobie Janell Burse z Wisły Can-Pack Kraków.
Po przerwie zagraniczne zawodniczki nie zwolniły tempa, a ich przewaga szczególnie uwidaczniała się podczas obecności na parkiecie Richards. Częściej punktowały z dystansu, co pozwalało im na utrzymywanie wysokiej przewagi. W efekcie wygrały 95-75. – Szkoda, ale myślę, że wynik był sprawą drugorzędną. Trener chciał sprawdzić wszystkie zawodniczki i chyba trafił z pomysłem – podsumowała Ewelina Kobryn.
Reprezentacja Polski –  Drużyna Gwiazd PLKK 75-95.

****
Zaskakująca zmiana w przepisach zajdzie od przyszłego sezonu! Prezes PZKosz, Roman Ludwiczuk, ogłosił, że na boisku będzie musiała obligatoryjnie przebywać jedna Polka, ale w 12-meczowej będzie musiało być ich aż siedem. Pomysł wydaje się być mocno kontrowersyjny. Dla przykładu obecnie w kadrach Wisły Can-Pack i Lotosu Gdynia znajduje się sześć zagranicznych koszykarek.
Robert Błaszczyk