- Mam nadzieję, że będziemy gotowi na spotkania w Eurolidze, w której udział jest dla nas pewnego rodzaju niespodzianką. To jest koszykówka i trzeba spróbować – mówi nam drugi trener koszykarek Wisły Can-Pack Kraków, Jordi Aragones. Dziś o godz. 20.30 na pierwszy ogień pójdzie Halcon Avenida Salamanca, który w poprzednim sezonie uległ dopiero w finale Spartakowi Moskwa.

Oficjalne pismo potwierdzające udział w Eurolidze z FIBA Europe dotarło do klubu na nieco ponad tydzień przed pierwszą serią gier. Hiszpański sztab szkoleniowy szybko zareagował na zmianę terminarza, w którym pierwotnie przygoda z europejskimi pucharami miała rozpocząć się 19 listopada. – Nie wiem, czy zdążymy. Być może będzie to dla nas troszkę za wcześnie na taki sprawdzian – zastanawia się Aragones.

Tydzień poprzedzający wyjazd do Hiszpanii podporządkowano przygotowaniom do Euroligi. Mnóstwo uwagi poświęcono taktyce i zadaniom poszczególnych zawodniczek. Indywidualne zajęcia rzutowe przeprowadzano z rozgrywającą Liron Cohen, której dotychczas brakowało punktów. Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że wiślaczkom przypadło pauzowanie w 7. kolejce Ford Germaz Ekstraklasy. W czwartek rozegrały jednak sparing z BK PU Bemaco Preszów, który zakończył się wynikiem 92-60. – Wykonaliśmy dobrą pracę na treningach i chcieliśmy zobaczyć jej efekty. Jesteśmy zadowoleni z tego zwycięstwa – zaznacza asystent Jose Ignacio Hernandeza. To była również znakomita sposobność do pokazania się przez zawodniczki spoza wyjściowej piątki. – Jesteśmy naprawdę usatysfakcjonowani tym, co zobaczyliśmy. Progres zauważalny jest szczególnie u Agnieszki Kułagi. Rozumie, czego od niej oczekujemy. Na początku podejmowała zbyt szybko decyzje, a w jej grze widoczne było szaleństwo – dodaje.

Z optymizmem na najbliższe dwa wyzwania spogląda Anna Wielebnowska. - Udział w Eurolidze jest dla nas bardzo miłą niespodzianką. Trener postawił na mocniejsze treningi ze względu na te rozgrywki, aczkolwiek myśląc też o meczu z Lotosem Gdynia. Wszystko idzie w dobrym kierunku – zaznacza.

W grupie B Euroligi odbędą się dziś także mecze ESB Lille Metropole - Gospic Croatia (g. 20), MiZo Peszt - Beretta Famila (g. 18).

Hit polskiej ekstraklasy odbędzie się w sobotę 31. października. Podczas niego zbierane będą pieniądze na rzecz ciężko chorej koszykarki Wisły McArthur – Katarzyny Szewczyk. Dzień wcześniej zakończą się trwające aukcje charytatywne różnego rodzaju pamiątek. Chętni mogą włączyć się do inicjatywy Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków za pośrednictwem strony „wislakosz.pl/pomagamy_kasi”.

Robert Błaszczyk

Wyjątkowy mecz nie tylko dla Hernandeza

Dzisiejszy mecz w Salamance wyjątkowy będzie nie tylko dla hiszpańskiego duetu trenerskiego, ale i zespołu Halconu. Mówi o tym na stronie FIBA Belgijka Anke De Mondt: - Jose Hernandez to mój były trener w ostatnich dwóch latach w Salamace. Będzie wspaniale znów zobaczyć jego i Jordi (Aragonesa - przyp. red). Mecz w Salamance na pewno będzie pełen emocji. Obaj trenerzy wracają do Salamanki ze swoim nowym zespołem, ale przede wszystkim wracają do domu...

De Mondt zaznacza, że Halcon zmienił się w porównaniu do ubiegłego sezonu: - Mamy bardzo młody, nowy zespół. Jest w nim pięć nowych twarzy, a to oznacza, że stale się poznajemy - na boisku i poza nim. Jestem naprawdę podekscytowana początkiem Euroligi.

26:10:2009, 17:10, aktualizacja 28:10:2009, 14:55