W niedzielę o godzinie 19. koszykarki Wisły Can-Pack Kraków podejmą Artego Bydgoszcz, inaugurując nowy sezon Ford Germaz Ekstraklasy. – Nie możemy zlekceważyć rywalek i pozwolić sobie na głupią stratę punktów – przestrzega rozgrywają krakowianek Paulina Pawlak.

- Latem hala została gruntownie odnowiona. Jakie wrażenia zrobił na Pani szczególnie nowy parkiet, o którym się tak wiele mówiło?
Paulina Pawlak: - Nie mamy zastrzeżeń co do niego, chociaż nie jest jeszcze w pełni skończony. Nie był lakierowany, przez co podczas sparingu z MBK Rużomberok było nieco ślisko. Musimy się uzbroić w cierpliwość jeszcze przez ten tydzień, ale zmiany w hali i szatniach przypadły nam do gustu.

- Zespół wygrał wszystkie przedsezonowe sparingi, ale wciąż jest nad czym pracować…
- Rzeczywiście, jesteśmy zupełnie inną drużyną niż w zeszłym roku. Łapiemy formę i wierzę, że z meczu na mecz będziemy grać coraz lepiej.

- Kiedy będzie można w pełni obiektywnie ocenić waszą postawę?
- Myślę, że w październiku będziemy całkowicie gotowe. Skład będzie wtedy kompletny i wróci do nas trener Jose Ignacio Hernandez. Zbiegnie się to z początkiem rywalizacji w Eurolidze, ale dla nas najważniejsze są krajowe rozgrywki. Na początku zagramy z Artego Bydgoszcz i Tęczą Super Pol Leszno. Nie możemy ich zlekceważyć i pozwolić na głupią stratę punktów. Musimy zagrać agresywnie, a od samego początku postawić nasze warunki.

- Ofensywne poczynania zespołu są na razie oparte na indywidualnych umiejętnościach. Pani jako rozgrywająca chyba najbardziej odczuła zmiany kadrowe?
- Musimy się poznać. Wtedy będziemy wiedziały, jak każda z nas lubi grać. Wszystkie zawodniczki są na pewno bardzo otwarte. Mamy dobry kontakt i to kwestia czasu, kiedy się zgramy. Myślę, że wszystkie transfery przeprowadzone w tym roku są trafne i to zaczyna być widoczne.

- Nowy sezon niesie ze sobą kilka zmian w przepisach. Między innymi linia rzutów za trzy punkty została oddalona o pół metra. Czuje Pani zdecydowaną różnicę?
- Od niedawna zaczęłyśmy trenować na nowych liniach, bo jeszcze w okresie reprezentacji obowiązywały stare zasady ze względu na mistrzostwa świata. Trzeba pracować nad tym elementem. Mamy strzelczynie, które potrafią rzucać za trzy punkty. Jestem przekonana, że z każdym meczem będzie ich więcej.

Rozmawiał Robert Błaszczyk

****
Pierwszym rywalem krakowianek będzie Artego Bydgoszcz, które przed rokiem awansowało do ekstraklasy. – Naszym celem jest obecność w najlepszej ósemce, gwarantująca udział w play-off – mówił podczas prezentacji cytowany przez oficjalną stronę klubu prezes Czesław Woźniak. W realizacji planu ma pomóc powracająca po zagranicznych wojażach do polskiej ligi Agnieszka Szott.