Marcin Gortat doznał kontuzji, na szczęście niegroźnej, podczas pierwszego meczu reprezentacji Polski koszykarzy w londyńskim turnieju towarzyskim. Polacy mimo to pokonali Wielką Brytanię70-56.

Tuż przed końcem trzeciej kwarty Gortat upadł na parkiet i długo się nie podnosił. Zszedł do szatni, podpierając się na ramiona Szymona Szewczyka i masażysty Aleksandra Waldy. -  Nikt mnie nie uderzył. Chciałem złapać piłkę w wyskoku i za bardzo się wygiąłem do tyłu. Poczułem ból. Jednak mam wrażenie, że jest trochę lepiej – powiedział po meczu polski środkowy, cytowany na oficjalnej stronie PZKosz. - Marcin naciągnął sobie mięsień pleców. Jest jeszcze za wcześnie, by powiedzieć coś więcej. Ale rokowania są pomyślne – uspokajał doktor kadry Maciej Idzior.
Biało–czerwoni, wspierani w nowoczesnej hali O2, przez liczną grupę rodaków zaczęli mecz piątką: Marcin Gortat, Michał Ignerski, David Logan, Szymon Szewczyk i Krzysztof Szubarga. Gra na początku źle się im układała, przegrywali 9-16, ale na koniec pierwszej kwarty, dzięki dobrej grze Adama Wójcika, straty zmalały do dwóch punktów. W drugiej kwarcie pracowali mocno Szymon Szewczyk i Krzysztof Szubarga. To po jego rzutach wolnych i udanych Polacy prowadzili 30-25. Znakomita była w wykonaniu Polaków trzecia kwarta, grę szarpnął Maciej Lampe, po trzech  wejściach pod kosz Davida Logana i kontrach Gortata prowadzili 55-34 i pilnowali prowadzenia w czwartej kwarcie.
Najlepszym graczem meczu został Szubarga (8 punktów, 4 asysty, 8 zbiórek). - Na początku graliśmy dobrze w obronie, ale za słabo w ataku. W kolejnych meczach musimy zacząć znacznie bardziej skoncentrowani – mówił po meczu.
W sobotę podopieczni trenera Mulego Katzurina zagrają z Izraelem, w niedzielę z Turcją. Londyński turniej transmituje TVP Sport (oba mecze o 15.55).

Wielka Brytania - Polska 56-70 (16-14, 11-16, 14-27, 15-13). Punkty dla Polski: Szewczyk 12, Logan 1, Gortat 8, Szubarga 8, Ignerski 3 oraz Lampe 10, Wójcik 7, Roszyk 5, Koszarek 3, Dylewicz 3, Chyliński 0, Kikowski 0.