W przyszłym roku ma go doścignąć golfista Tiger Woods, za kilka lat być może LeBron James: 48 godzin po uroczystym przyjęciu Michael Jordana do koszykarskiej Galerii Sław najwybitniejszych graczy świata, w świat poszła informacja, że zysk ze sprzedaży sygnowanej przez Jordana serii odzieży sportowej sprzętu sportowego przekroczył miliard dolarów rocznie.

- Marka sygnowana i współprojektowana przez Jordana na stałe weszła do świadomości odbiorców jako najlepsza, nie tylko jeśli chodzi o obuwie sportowe. Zasięg tej serii nigdy i przez nikogo nie zostanie pobity - stwierdził Matt Powell, analityk firmy marketingowej SportsOneSource. Czy jednak Michael, który ma podobno według jednego z najtajniejszych kontraktów w sporcie otrzymywać aż 50 procent od każdej sprzedany pary, jest naprawdę pierwszym sportowcem, który osiągnął tak astronomiczną kwotę? Na sprzedaży produktów związanych ze jego dyscypliną sportu z pewnością, ale pod względem głowy do interesów lepszy jest były rywal Michaela z Los Angeles Lakers - Earvin "Magic" Johnson.

Fenomen Michaela Jordana, który grając w uniwersytecie Płn. Karoliny wolał biegać po parkiecie w "conversach" i "adidasach" nie interesując się Nike, nie ma odpowiednika w światowym sporcie. Kiedy jednak Nike zdecydowało się na olbrzymie ryzyko zaoferowania mu nie tylko kontraktu, ale i własnej linii ubiorów i trampek, nikt nie przypuszczał, że coroczne edycje jego sportowego obuwia staną się sportowym wydarzeniem. Sześć lat po tym, jak Jordan po raz ostatni wziął piłkę do ręki jako koszykarz NBA, marka "Jordan", której znak nosi nosi na łydce Marcin Gortat, ciągle rozszerza swój zasięg.

Jak wynika z danych SportsOne Source, w chwili obecnej marka "Jordan" stanowi prawie 11 procent wszystkich butów sportowych na amerykańskim rynku. Jak popularne są buty z napisem "Air Jordan"? Tylko Nike sprzedaje więcej, a "jordany" sprzedają się dwa razy lepiej na amerykańskim rynku niż wszystkie buty sportowe noszące znak "adidasa". Jeśli chodzi o buty do koszykówki, przewaga jest jeszcze bardziej miażdżąca: trzy na cztery pary sprzedane w USA to właśnie "jordany", a w kategorii najbardziej opłacalnej czyli butów kosztujących 100 dolarów lub więcej, marka "Air Jordan" stanowi aż 86,5 procent sprzedaży w Stanach Zjednoczonych!

O ile Jordanowi na pewno można przyznać miano najlepszego "sprzedawcy" produktów sygnowanych jego nazwiskiem, to pod względem głowy do interesów przebija go Earvin "Magic" Johnson, były rozgrywający Los Angles Lakers. Tak, jak widział wszystko, co działo się na koszykarskim parkiecie, tak samo kończąc ze sportem "Magic" doskonale wiedział jak zarabiać pieniądze. Ojciec trójki dzieci ma nieruchomości, których wartość przekracza milion dolarów, fundusz inwestycyjny warte kolejne 550 milionów i jeśli do tego dodamy ponad sto kawiarni "Starbucks'a" i kilkadziesiąt centrów sportowych "24 Hour Fitness", łatwo policzyć, że Johnson zarobił już przynajmniej dwa razy więcej. Na parkiecie, przynajmniej jeśli popatrzeć w czym biegają koszykarze, Michael Jordan pozostał królem...

Przemek Garczarczyk, USA, ASInfo