Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków nie zagrają o medale Ford Germaz Ekstraklasy. Przegrały ćwierćfinałową serię z CCC Polkowice 1-2, a decydujący mecz w stosunku 75-66.

CCC Polkowice – Wisła Can-Pack Kraków 75-66 (13-19, 25-12, 19-18, 18-17)

CCC: Trofimova 22, Carter 20, Babicka 11, Jeziorna 11, Bortelova 7, Mieloszyńska 2, Bobbitt 2.
WISŁA: Kobryn 16, Burse 14, Fernandez 10, Castro Marques 9, Pawlak 9, Majewska 7, Gburczyk 1, Cohen, Zohnova.

Trzecie spotkanie, decydujące o awansie, potoczyło się on według ubiegłotygodniowego scenariusza, kiedy CCC objęło prowadzenie w rywalizacji 1-0. Krakowianki, do wyjściowej piątki których powróciła Marta Fernandez, szybko złapały rytm (0-4, później „trójka” Hiszpanki) i wygrały kwartę 19-13. Kolejna należała bezwzględnie do miejscowych, czym  zapracowały sobie rzutami z dystansu i twardą postawą w obronie doprowadzającą do strat po stronie Wisły Can-Pack (w sumie aż 17). Do przerwy prowadziły 38-31, co dodało im pewności w poczynaniach.

Nie przestraszyły się szansy na wyeliminowanie faworyta ligi i raz po raz odpowiadały na jego zamiary doprowadzenia do remisu. Na początku czwartej kwarty sygnał do odrabiania strat dała Paulina Pawlak. Zmniejszyła dystans do sześciu punktów, ale chwilę później wyniósł on 11, gdy Amisha Carter trafiła podczas faulu i nie zmarnowała dodatkowego rzutu osobistego. Na minutę przed końcem opuściła boisko przekraczając limit przewinień, ale na zmianę wyniku było już zbyt późno.

Amerykanka zanotowała 20 punktów i 14 zbiórek, niemniej drugą z bohaterek spotkania okazała się eks-wiślaczka – Natalija Trofimowa. Wykorzystała aż pięć z siedmiu prób zza linii 6,25m, a łącznie zapisała na swoim koncie 22 oczka.

rb