30 punktów Marco Belinelliego i jego rewelacyjna gra w IV kwarcie sprawiły, że Włosi wygrali z Polską 88-72 na zakończenie serii meczów towarzyskich na Cyprze. Najlepszym strzelcem wśród naszych koszykarzy był Adam Hrycaniuk z 16 punktami na koncie.

Polacy rozpoczęli piątką Łukasz Koszarek, Dardan Berisha, Piotr Szczotka, Paweł Leończyk i Adam Hrycaniuk. Od samego początku prowadzili równorzędną walkę z faworyzowaną ekipą Włoch. Dopiero na 4 minuty przed końcem, przy stanie 11-11, rywale popisali się serią trzech "trójek" i wyszli na prowadzenie 20-11. Te trzy rzuty zadecydowały o przebiegu rywalizacji w I połowie. Podopieczni trenera Alesa Pipana pod koniec II kwarty zniwelowali stratę do 6 punktów. Ale wtedy Włosi znów zaczęli trafiać za trzy...

Początek II połowy był dla nas zdecydowanie lepszy. Dwie "trójki" Koszarka i jedna Berishy oraz świetna akcja 2+1 Adam Waczyńskiego sprawiły, że przegrywaliśmy jedynie 48-50. Polacy grali naprawdę dobrze. W ostatnich minutach rozegrała się jednak gwiazda włoskiej koszykówki. Marco Belinelli dziurawił co chwilę kosz rzutami za trzy. Zawodnik Toronto Raptors zdobył 30 punktów (5x3) i był nie do zatrzymania.

Polacy skończyli turniej na Cyprze z jednym zwycięstwem i dwoma porażkami. W poniedziałek wracają do Legionowa, gdzie ma dołączyć do nich Szymon Szewczyk. Do gry powinien być już gotowy Thomas Kelati, a także powinna wyjaśnić się ostatecznie sprawa ubezpieczenia Marcina Gortata.

Włochy – Polska 88:72 (27:15, 17:17, 12:20, 32:20)
WŁOCHY: Belinelli 30, Bargnani 12, Hacket 8, Maestrantzi 8, Da Tome 7, Poeta 6, Mancinelli 6, Cinciarini 2, Cousin 2.
POLSKA: Hrycaniuk 16, Berisha 13, Koszarek 12, Waczyński 11, Pamuła 6, Leończyk 4, Kulig 4, Skibniewski 4, Szczotka 2.

pzkosz.pl