Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna
Cracovia zwycięska w Bełchatowie2019-08-04 09:01:00

Cracovia w 3. kolejce piłkarskiej ekstraklasy wreszcie odniosła zwycięstwo. Pasy pokonały w Bełchatowie beniaminka, Raków Częstochowa, 3-1.


Raków Częstochowa - Cracovia 1-3 (1-2)

0-1 Sergiu Hanca 8

1-1 Felicio Brown Forbes 19

1-2 Rafael Lopes 45

1-3 Cornel Rapa 56 (głową)

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Nouvier, Kasperkiewicz - Hanca, Gol, Jablonsky. Widzów 3167, mecz w Bełchatowie.

RAKÓW: Gliwa - Azemovic (80 Skóraś), Petrasek, Kasperkiewicz - Szymonowicz, Sapała (90+4 Musiolik), Schwarz (67 Nouvier), Kun - Szczepański, Brown Forbes, Lukovic.

CRACOVIA: Peskovic - Rapa, Dytiatiev, Jablonsky, Siplak (67 Piszczek) - Gol - Wdowiak, Lusiusz (88 Pestka), Van Amersfoort, Hanca (87 Dimun) - Lopes.


Obrony Częstochowy w Bełchatowie nie było, to Raków miał przewagę w tym meczu. Gole jednak głównie strzelała Cracovia.


Tego pierwszego już w 8. minucie. Hanca uderzył z niespełna 20 m, piłka po drodze odbiła się od Azemovica i wpadła rykoszetem do siatki myląc bramkarza. Gospodarze zaatakowali mocniej i niebawem wyrównali. W 19. minucie Brown Forbes przegrał wprawdzie pojedynek z Peskovicem, ale za moment pokonał go z dobitki z 5 m, po wcześniejszym strzale Sapały zza pola karnego. W 33. minucie Kostarykańczyk strzelił kąśliwie z 16 m, lecz golkiper Pasów spisał się na medal, sparował futbolówkę na słupek. Tuż przed przerwą krakowianom wyszła znakomita kontra. Z piłką pobiegł Wdowiak, idealnie podał do biegnącego mu w sukurs Lopesa, a ten z 13 m celnie uderzył w "długi" róg. 1-2 do przerwy.


W 56. minucie Cracovia zdobyła trzecią bramkę. Z wolnego z prawej strony boiska zacentrował Siplak, Rapa głową przedłużył i piłka znalazła się w siatce przy dalszym słupku. 1-3. W 62. minucie goście mogli z kolejnej kontry podwyższyć, jednak Hanca przegrał pojedynek z Gliwą. Po chwili, walczący w powietrzu z Forbesem Siplak upadając doznał poważnego urazu stawu łokciowego. Przerwa w grze trwała 6 minut, a piłkarza odwieziono karetką do szpitala.


W 76. minucie Piszczek wywalczył sobie pozycję do zdobycia bramki, ale Gliwa skrócił kąt i wynik pozostał bez zmian. Rezultat wydawał się bezpieczny dla Pasów, lecz Raków do końca próbował złapać kontakt. W 77. minucie Sapała posłał "bombę" z 20 m, ale Peskovic wykazał się kunsztem, podobnie jak trzy minuty później, gdy po błędzie obrony, stawił czoła Nouvierowi i Forbesowi. W 85. minucie szansę miał jeszcze Petrasek, który z bliska główkował nad poprzeczką. Końcówka przedłużonego o 9 minut spotkania toczyła się już pod kontrolą krakowian.


Statystyka meczu: 21:13 w strzałach dla Rakowa (7:7 w celnych), 60:40% w posiadaniu piłki, 8:3 w kornerach i 114:110 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów. W zdobytych golach, najważniejszym elemencie statystycznym, było jednak 1:3...


st


raparakow.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty