Nie pomogli wracający do składu Krzysztof Ignaczak i Mikko Oivanen - siatkarze Asseco Resovii przegrali 2-3 z AZS Częstochowa na inaugurację IV Memoriału im. Zdzisława Ambroziaka.

Do Warszawy zjechały poważne siatkarskie firmy, ale w piątek nie wszyscy rzucili w bój to, co mają najlepszego. Mistrzowie Polski, PGE Skra wystawiła przeciwko miejscowej Politechnice właściwie swój drugi garnitur. I wygrała po tie-breaku. W najważniejszych chwilach nie zawodzili mistrzowie Europy - Daniel Pliński i Bartosz Kurek, ale graczem meczu wybrano nikomu nieznanego Filipa Frankowskiego.
Resoviacy mieli problemy z dokładnym przyjęciem zagrywki częstochowian, w ataku też było nie najlepiej. Trzeciego seta wicemistrzowie kraju przegrali do 16. Dodatkowym smaczkiem była obecność Piotra Łuki - przyjmującego "akademików", któremu trener Resovii Ljubo Travica przed sezonem podziękował za współpracę.

Neckermann AZS Politechnika Warszawska - PGE Skra Bełchatów 2-3 (17-25, 22-25, 25-20, 25-23, 17-19).

Politechnika: Neroj, Rybak, Kapelus, Szulik, Gałązka, Buszek, Wojtaszek (libero) oraz Kłos, Maciejewicz.
Skra: Dobrowolski, Pliński, Hebda, Frankowski, Kolanek, Walczykowski, Gacek (libero) oraz Kurek, Falasca.

Asseco Resovia - Domex Tytan AZS Częstochowa 2-3 (25-21, 18-25, 16-25, 25-19, 10-15).

Asseco Resovia: Redwitz, Gierczyński, Akhrem, Grzyb, Kreek, Papke, Ignaczak (libero) oraz Oivanen, Wika, Ilić.
AZS: Drzyzga, Murek, Łuka, Nowakowski, Janeczek, Wiśniewski, Zatorski (libero) oraz Kardos, Mikołajczak.

W SOBOTĘ GRAJĄ
Skra - AZS Częstochowa (godz. 16)
Politechnika - Asseco Resovia (18)