Reprezentacja Polski siatkarzy zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy. Dziś w Paryżu biało-czerwoni pokonali Francję 3-0.

To dziewiąty medal reprezentacji Polski w historii ME. Tylko raz sięgnęliśmy po złoto - w 2009 r. Pięć razy zdobyliśmy srebro (1975, 1977, 1979, 1981, 1983) i trzy razy brąz (1967, 2011, 2019).

Francja - Polska 0-3 (24-26, 22-25, 21-25)

FRANCJA: Earvin Ngapeth 18, Nicolas Le Goff 4, Stephen Boyer 6, Trevor Clevenot 13, Kevin Le Roux 3, Benjamin Toniutti 0, Jenia Grebennikov (L) - Antoine Arthur Fabien Brizard 1, Thibault Rossard 0, Kevin Tillie 0, Jean Patry 4, Barthelemy Chinenyeze 1. Trener: Laurent Tillie.

POLSKA: Michał Kubiak 14, Mateusz Bieniek 6, Maciej Muzaj 8, Wilfredo Leon Venero 18, Piotr Nowakowski 5, Fabian Drzyzga 2, Paweł Zatorski (L), Damian Wojtaszek (L) - Dawid Konarski 0, Marcin Komenda 0. Nie grali: Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Karol Kłos. Trener: Vital Heynen.

Mecz trwał 87 minut. Widzów 6872.

To był bardzo dobry występ biało-czerwonych, tym bardziej szkoda, że jedyny w tym turnieju słaby dzień przytrafił im się akurat w półfinale ze Słowenią...

W I secie długo prowadzili Francuzi: 9-4, 11-10, 15-12, 19-17. Wówczas wygraliśmy trzy akcje i było 20-19 dla nas. Później 22-20, ale rywale wyrównali na po 22, po 23 i po 24. Szalał wprawdzie Ngapeth, ale my mieliśmy przecież Leona, który przypieczętował wygraną 26-24 skutecznym atakiem.

W II partii początkowo lekką przewagę mieli trójkolorowi: 8-6 i 12-10. Po asie Kubiaka i atakach Leona wyszliśmy na prowadzenie 17-15 i 19-17. Gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu, ale od stanu 21-20 nasi zagrali koncertowo. Cztery kolejne punkty to zasługa przede wszystkim Kubiaka. Ostatecznie wygraliśmy 25-22.

Trzecia odsłona toczyła się już pod dyktando podopiecznych Heynena. Prowadziliśmy 9-7, 15-11, 15-14, 17-14, 22-19, mecz zakończył serwisowy as Muzaja.

Po zakończeniu spotkania nastąpiła dekoracja brązowych medalistów. Dostaliśmy też czek na 100 tysięcy euro, a puchar za 3. miejsce wręczył mistrz olimpijski z 1976 r. Tomasz Wójtowicz. 

Mecz o złoto: Słowenia - Serbia (29 września, 17:30, Paryż)

st