Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Wiadomości PN Małopolska 2012/2013
Pechowy karny, Garbarnia poza burtą PP2013-07-17 20:22:00

Krakowska Garbarnia pożegnała się dziś z Pucharem Polski, ulegając Siarce 1-2. Choć gospodarzem byli Brązowi, mecz rozegrano w… Tarnobrzegu. Stadion przy Rydlówce nie wchodził w rachubę ze względów regulaminowych. Veto postawił PZPN, dla którego przepisy to rzecz święta. Również, gdy są to przepisy bzdurne. Ale do ich zmiany jakoś nikt w centrali nie kwapi się. Bo i po co?


Garbarnia Kraków - Siarka Tarnobrzeg 1-2 (0-1)

0-1 Stępień 10

1-1 Siedlarz 59

1-2 Persona 78

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Żółta kartka: Pluta (G). Widzów 300.

GARBARNIA: Błąkała - Abdalla (46 Kalicki), Haxhijaj, Pluta, Senderski, Fedoruk, Metz, Wajda (85 Kalemba), Górecki, Siedlarz, Ogar (82 Talaga).

SIARKA: Melon - Stępień, Baran, Makowski (53 Grunt), Persona, Tunkiewicz, Frankiewicz, Szewc (62 Kowalski), Piątkowski (82 Sulkowski), Truszkowski, Ciećko.


Gospodarze, pardon - goście, dyktowali warunki do przerwy. Siarka szybko objęła prowadzenie, już w 10. minucie, gdy w podbramkowym tłoku największy refleks wykazał Stępień. Garbarnia przeprowadziła w tej fazie meczu dwie groźne akcje. Krótko po pierwszym gwizdku okazję miał świeżo pozyskany z Okocimskiego Ogar, ale minimalnie przestrzelił. Z kolei później Melon zneutralizował uderzenie Góreckiego.


Druga połowa wyglądała już znacznie lepiej dla Brązowych. W 59. minucie Górecki zdyskontował błąd rezerwisty Grunta i dograł do Siedlarza, który wpisał się na listę. Po kilkudziesięciu sekundach arbiter wskazał na „wapno”, po sfaulowaniu Siedlarza w obrębie „16”. Do piłki podszedł Metz i trafił w słupek. Okazja do kompletnego przewrócenia układu sił przepadła...


W 76. minucie Ogar popisał się skutecznym strzałem głową, ale wcześniej rozległ się gwizdek (ofsajd). W odpowiedzi bramkę dla Siarki zdobył silnym strzałem Persona. Za moment arbiter już prawie podyktował drugi rzut karny dla Garbarni, lecz zmienił decyzję.


Trener Garbarni, Robert Orłowski: - Rywale byli do pauzy wyraźnie lepsi. Po zmianie stron było już zupełnie inaczej, to do nas należała inicjatywa. Oczywiście szkoda zmarnowania karnego. Nie ulega dla mnie kwestii, że druga „jedenastka” (za ewidentny faul na Kalickim) też powinna być podyktowana. Asystent arbitra już szedł w kierunku linii bramkowej, ale główny rozjemca nagle zmienił stanowisko. Nie mam pojęcia: dlaczego?


Następnym rywalem Siarki będzie Kolejarz. Garbarni odpadła wątpliwa przyjemność wyprawy do Stróż i bycia również tam gospodarzem…


cst

źródło: lajfy.com




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty