Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ekstraklasa > Wiadomości ekstraklasa
Cracovia miała więcej szczęścia niż Lech2020-02-16 21:37:00

Cracovia pokonała Lecha Poznań 2-1 po naprawdę dobrym - jak na polską ligę - meczu. Pasy po 22 kolejkach ekstraklasy zrównały się w tabeli z liderującą Legią.


Cracovia - Lech Poznań 2-1 (0-1)

0-1 Kamil Jóźwiak 23

1-1 Kamil Pestka 47

2-1 Sergiu Hanca 68 (karny)

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółta kartka: Peskovic (Cracovia). Widzów 12 247.

CRACOVIA: Peskovic - Rapa, Helik, Jablonsky, Pestka - Gol - Hanca (84 Wdowiak), Lusiusz, Van Amersfoort (86 Siplak), Fiolic (76 Dimun) - Lopes.

LECH: Van der Hart - Kamiński, Satka, Rogne, Kostevych - Jóźwiak, Muhar (82 Szymczak), Tiba, Puchacz (71 Moder) - Ramirez - Gytkjaer.


W pierwszych 20 minutach gospodarze wznieśli się na najwyższy poziom, zdominowali rywali i aż dziw bierze, że nie zdobyli gola. W 8. minucie Hanca uderzył z 20 m tuż obok lewego słupka. W 16. minucie Jablonsky przymierzył w zamieszaniu w krótki róg, lecz piłka odbiła się od nogi Satki i wyszła na korner. Trzy minuty później Jablonsky nie domknął podania z prawego skrzydła...


Tymczasem Lech zaatakował w 23. minucie i objął prowadzenie. Kamiński przeprowadził rajd prawą stroną, dograł do środka do Jóźwiaka, który z 12 m strzelił mocno dołem. Po drodze futbolówka odbiła się rykoszetem od dwóch obrońców i zaskoczyła Peskovica. Goście złapali wiatr w żagle i nadal atakowali. Dziesięć minut później doskonałą okazję miał Satka, główkując obok słupka. Wreszcie w 37. minucie Gytkjaer wychodził sam na sam z bramkarzem, który zdążył jednak wyjąć mu piłkę spod nóg.


Zaraz po przerwie Cracovia wyrównała. Pestka dostał podanie w pole karne i mocno uderzył z lewej strony z 10 m. Po rykoszecie futbolówka wpadła do bramki.


W 60. minucie mogło być 1-2. Po solowej akcji Tiba znalazł się oko w oko z Peskovicem, który obronił strzał nogami.


W 68. minucie zrobiło się 2-1 dla Pasów, po analizie VAR, która wykazała, iż Rogne faulował Lopesa. Jedenastkę pewnie wykonał Hanca.


Lechici z pasją dążyli do remisu, ale szczęście im nie dopisywało. W 71. minucie strzał Gytkjaera obronił nogami Peskovic. W 82. minucie po wolnym piłka odbiła się od muru i spadła na poprzeczkę. Za moment Moder trafił piętą w słupek, a w 88. minucie po uderzeniu Tiby z 10 m gospodarzy uratował Siplak.


Cracovia mogła przypieczętować wygraną dwoma kontrami w 89. i 90. minucie. Obie akcje wyprowadził Wdowiak. W pierwszym przypadku Siplak uderzył z woleja niecelnie, w drugim Lopes trafił w słupek.


Goście mieli jeszcze jedną szansę, w 90+6. minucie, ale Gytkjaer został w ostatniej chwili zablokowany.


Statystyka meczu: 15:20 w strzałach (5:6 w celnych), 40:60% w posiadaniu piłki, 5:13 w kornerach, 118:115 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.


st


hanca.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty