Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ekstraklasa > Wiadomości ekstraklasa
Biała Gwiazda na równi pochyłej2019-10-19 10:51:00

W 12. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków przegrała 1-2 z mistrzem Polki, Piastem Gliwice. To czwarta kolejna porażka Białej Gwiazdy...


Wisła Kraków - Piast Gliwice 1-2 (0-1)

0-1 Piotr Parzyszek 25 (głową)

0-2 Piotr Parzyszek 50 (głową)

1-2 Dawid Niepsuj 57

Sędziował Mariusz Złotek (Gorzyce). Żółte kartki: Niepsuj, Wasilewski, Burliga, Stolarczyk (trener) - Milewski, Rymaniak, T. Fornalik (II trener). Czerwona kartka: Niepsuj (77, druga żółta). Widzów 16 932.

WISŁA: Buchalik - Niepsuj, Wasilewski, Klemenz, Sadlok - Silva (64 Burliga), Boguski, Pawłowski (81 Chuca), Mak - Brożek, Drzazga (46 Zdybowicz).

PIAST: Plach - Rymaniak, Korun, Malarczyk, Kirkeskov - Badia (67 Tuszyński), Sokołowski, Hateley, Milewski (87 Mokwa) - Felix, Parzyszek (81 Steczyk).


Przed meczem uczczono minutą ciszy pamięć p. Julii Kmiecik, która zmarła w wieku 91 lat.


W I połowie gospodarze nie oddali ani jednego celnego strzału. Gliwiczanie wprawdzie krócej byli przy piłce, ale bardzo groźne w ich wykonaniu były kontry i stałe fragmenty. W 25. minucie, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, Kirkeskov zacentrował na 3. metr, a zupełnie niepilnowany Parzyszek głową pokonał Buchalika.


Pięć minut po przerwie ponownie biernie zachowała się wiślacka defensywa. Z wolnego dośrodkował Hateley, a Parzyszek znów głową z 3 m umieścił futbolówkę w siatce.


Dopiero przy stanie 0-2 wiślacy wybudzili się z letargu. Sygnał dał Niepsuj, który w 53. minucie zagrał do Zdybowicza, który jednak z 12 m uderzył nad poprzeczką. Cztery minuty później obrońca drużyny gospodarzy przeprowadził indywidualną akcję. Z okolicy narożnika szesnastki przesunął się z piłką do środka i z 20 m precyzyjnie strzelił w prawy, dolny róg. To był pierwszy celny strzał krakowian w tym spotkaniu i - jak się okazało - jedyny...


Piast mógł podwyższyć w 73. minucie, gdy po kolejnym stałym fragmencie Parzyszek główkował w słupek.


W 74. minucie znów przy piłce znalazł się Niepsuj, wbiegł w pole karne i się przewrócił. Arbiter początkowo pokazał punkt karny, ale po analizie VAR zmienił decyzję i ukarał zawodnika Wisły żółtą kartką za symulowanie faulu. A ponieważ była to druga żółta, to oznaczało, że wiślacy od 77. minuty musieli grać w dziesiątkę.


Mimo osłabienia Biała Gwiazda mogła w 86. minucie wyrównać. Po rajdzie Burligi nie trafił dobrze w piłkę Brożek, a sytuację wyjaśnił wybiciem na korner Kirkeskov.


W 90+3. minucie goście zmarnowali szansę na trzeciego gola. Wyszli z kontrą czterech na... pustą bramkę (bo Buchalik wracał po kornerze dla Wisły), trafili do siatki, ale ze spalonego...


Statystyka meczu: w strzałach 6:18 (1:7 w celnych), 57:43% w posiadaniu piłki, 8:10 w kornerach, 103:105 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.


ST


parzyszek.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty