Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ekstraklasa > Wiadomości ekstraklasa
Jak nie z Zawiszą to z kim? Porażka Wisły z outsiderem2015-03-08 08:29:00

Cztery tegoroczne mecze w ekstraklasie i zaledwie punkt zdobyty przez krakowską Wisłę. Biała Gwiazda gaśnie, w sobotę przegrała u siebie z ostatnim w tabeli Zawiszą Bydgoszcz 0-1...


23. kolejka ekstraklasy: Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz 0-1 (0-1)

0-1 Alvarinho 12

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Burliga, Głowacki, Dudka - Drygas (2), Ziajka. Czerwona kartka: Drygas (63, dwie żółte). Widzów 9190.

WISŁA: Buchalik - Burliga, Głowacki, Guzmics, Dudka - Uryga, Boguski (76 Sarki) - Jovic (70 Jankowski), Stilic, Guerrier (60 Barrientos) - Brożek.

ZAWISZA: Sandomierski - Wójcicki, Maric, Mikael, Ziajka - Drygas, Mayeuski - Pawłowski (86 Alawerdaszwili), Mica, Alvarinho (84 Kamiński) - Barisic (78 Świerczok).


W 12. minucie gościom wyszła świetna akcja, zakończona - jak się okazało - jedynym golem meczu. Mica zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Alvarinho, a ten wbiegł w pole karne i z kilkunastu metrów strzelił celnie w lewy dolny róg. Wcześniej Guzmics nie zdążył zapobiec podaniu, a Głowacki spóźnił się z interwencją.


Wydawało się, że wyrównanie to tylko kwestia czasu, zwłaszcza że gospodarze nieźle sobie poczynali w polu. Tyle że byli nieskuteczni pod bramką... W 20. minucie Stilic "nawrócił" dwóch obrońców i prawą nogą trafił w poprzeczkę. W 27. minucie miejscowi przeprowadzili bardzo ładną akcję, Boguski dograł do Brożka, który jednak chybił mierząc w "długi" róg. Znakomitą sytuację mieli wiślacy w 36. minucie. Po wrzutce z kornera uderzył Uryga, nogami obronił Sandomierski, piłka następnie dotarła do Guerriera, który z 2 metrów trafił w stojącego w bramce Drygasa...


Bilans statystyczny I połowy (NC+) był korzystny dla krakowian (54% posiadania piłki, 6:2 w strzałach, 3:1 w celnych), prowadzili jednak goście. Dla Wisły bolesna była dodatkowo żółta kartka dla Głowackiego, już ósma w tym sezonie, co oznacza, że nie zagra z Legią.


Przez pierwszy kwadrans po przerwie, ku zaskoczeniu, szanse bramkowe mieli wyłącznie bydgoszczanie. W 46. minucie strzał Miki z 12 m z trudem obronił nogami Buchalik. Pięć minut później groźnie główkował Pawłowski, ale tuż obok lewego słupka. Z kolei w 57. minucie piłkarze Zawiszy wyszli z kontrą 3 na 2, Mica wykończył ją uderzeniem z 15 m w ręce bramkarza.


Impet ofensywny gości zakończył się w 63. minucie, gdy za drugą żółtą kartkę z boiska został usunięty Drygas. Od tej pory podopieczni trenera Mariusza Rumaka cofnęli się do obrony, z którą wiślacy nie umieli sobie w żaden sposób poradzić. W 82. minucie Zawisza mógł nawet podwyższyć wynik: Świerczok ograł Guzmicsa, kąśliwie strzelił, ale Buchalik nie dał się pokonać.


W końcówce Wisła miała wreszcie dwie okazje, by uratować honor. W 86. minucie Stilic podał do Dudki, ale ten z 6 m uderzył nad poprzeczką. Z kolei w 90+3. minucie szansę miał Burliga, lecz na linii strzału znalazł się ofiarnie interweniujący Micael...


Statystyka meczu przemawiała za Białą Gwiazdą: 60% posiadania piłki, 15:7 w strzałach, 4:4 w celnych, 44:16 w dośrodkowaniach. W bramkach było jednak 0:1, co oznaczało pierwsze zwycięstwo wyjazdowe Zawiszy w tym sezonie!


ST


wislazawiszastilic.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty