Najstarszą żyjącą mistrzynią olimpijską jest Węgierka Agnes Keleti, która 9 stycznia ukończyła 100 lat!

Z pochodzenia jest Żydówką, II wojnę światową udało jej się przetrwać pod innym nazwiskiem (Piroska Juhasz), z papierami chrześcijańskimi, gdzieś na wsi. Ojciec został zamordowany w Auschwitz, a matkę i siostrę uratował szwedzki dyplomata. 

Mistrzynią Węgier została po raz pierwszy mając 16 lat. Na pierwszą olimpiadę do Londynu w 1948 nie pojechała z powodu kontuzji. Na kolejnych dwóch aż 10 razy stawała na podium. Jej dorobek olimpijski jest imponujący: 5 złotych medali, 3 srebrne i 2 brązowe. Na igrzyskach w Helsinkach w 1952 r. zdobyła złoto w ćwiczeniach wolnych, srebro w drużynie oraz brąz na poręczach i w zespołowych ćwiczeniach z przyborem. W Melbourne w 1956 wywalczyła aż 4 złote medale - na poręczach, na równoważni, w ćwiczeniach wolnych i w zespołowych ćwiczeniach z przyborem. Ponadto była druga z drużyną i w wieloboju indywidualnym (za Rosjanką Łarysą Łatyniną). 

W związku z węgierskim powstaniem, poprosiła w Australii o azyl polityczny, podobnie jak 44 innych węgierskich sportowców. W 1957 wyemigrowała do Izraela, była trenerem reprezentacji tego kraju, przez dwa lata taką funkcję pełniła z reprezentacją Włoch. Na Węgry przyjechała w 1990 roku, a na stałe zamieszkała w Budapeszcie w 2015 r.

Mimo 100 lat utrzymuje się znakomitej formie! Sekret długowieczności? Właściwa dieta (grejpfrut i mleczna kawa na śniadanie, żadnej czekolady i maksimum kilo chleba w ciągu roku...) i regularne ćwiczenia. Bez trudu potrafi jeszcze dziś zrobić szpagat (!!!), chodzi na spacery, pływa, uwielbia taniec do ulubionej muzyki...

aipsmedia.com, ST